6 ŻON.... jak dla mnie to żadna komedia, tylko zwykły film obyczajowy. Przed seansem liczyłem na całkiem niezły ubaw patrząc na obsadę, a tu....nuda, nuda. Idealny tytuł dla TV "publicznej" na wtorkowy wieczór. U mnie 3 na 10.
Jak Robben słabo ocenia to wierzę, że film jest słaby i nie będę go oglądał.
Szkoda czasu.