PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=240827}

Szef wszystkich szefów

Direktøren for det hele
6,6 6 533
oceny
6,6 10 1 6533
6,7 6
ocen krytyków
Szef wszystkich szefów
powrót do forum filmu Szef wszystkich szefów

W tym filmie jest humor dla inteligentnych, zdecydowanie Von Trier nie poszedl na komizm masowy. Ale największa zaletą filmu jest jego oryginalność, świeżość. Interesująca jest juź sama fabuła. Von Trier nawet w lekkiej absurdalnej komedii nie moze sie oprzeć pokazaniu ciuemnej strony ludzkiej natury. Może to i dobrze. Bo ten element filmu jest akurat najciekawszy. Von Trier podejmuje tematyke szefostwa. Domeną szefa jest wladza. A wladza to podejmowanie decyzji. Niestety łączy się to też z odpowiedzialnością. A filmowy szef tej mniej przyjemnej strony szefostwa chcialby uniknąć. Von Trier bezlitosnie smaga szefów korporacji, firm, w których brakuje wzajemnych życzliwych relacji. Szef Von Triera to człowiek upajający się władzą, ale z drugiej strony uciekający od odpowiedzialności, która się z tą władzą wiąże. To po prostu inteligentnie zakamuflowana krytyka współczesnych korporacji. Cały Von Trier.
Film warto obejrzeć - to świetna zabawa. Irytuje jedynie dogmatyczna maniera (słabe swiatło, chaotyczna kamera, kiepski dzwiek), w której został zrobiony ten film. Ale tak poza tym to przednia zabawa. Zwłaszca dla fanów rezysera.

ocenił(a) film na 9
fidelio

ta maniera nie jest irytująca lecz dodaje uroku. w tym momencie skupiasz sie na tresci a nie na formie. pozwala odetchnąc od idelanego sterowania kamerą jak to bywa w usa ;)

ocenił(a) film na 7
Sajko_2

Mysle, ze nie trzeba psuc formy, zeby skupic sie na tresci. W setkach filmow idelanie funkcjonuje zarowno dobra forma jak i dobra tresc. Sorrki, ale tak krecic film to ja teź potrafię. Wystarczy cyfrowa kamerka i robimy film. Wymagam profensjonalizmu, bo place za bilet. Jakc hce obejrzec amatorski filmik to ogladam go na youtubie.

ocenił(a) film na 9
fidelio

owszem ze istnieje dobra forma i tresc. nie zaprzeczam. takie przechwałki typu "tak krecic to ja tez potrafie" sa słabe, wiec daruj sobie, bo kamerka to nie wszystko.a profrsjonalizm nie objawia sie koniecznie idealnym montażem i płynnym przechodzeniem z z jednego kadru do drugiego.troche ascezy i juz sie niektorzy gubia...

ocenił(a) film na 7
Sajko_2

Asceza to cos dobrego raczej dla snobow. Taka asceze to w weikszosci amatorskich offowych filmow Polsce sie uprawia. Kaszana i tyle. Prawda jest taka ze filmy Von Triera poruszaja i bez tej ascezy. Sa wielkie nie ze względu an forme lecz na treść. Froma tylko tej tresci przeszkadza, bo za barzdo skupia an sobie uwagę.

ocenił(a) film na 7
fidelio

A moje zdanie jest takie, ze te jakby urwane sceny i dziwne operowanie kamera sprawdzalo sie moze w innych filmach von Triera, ale nie w tym. Dla mnie tez bylo to irytujace i sprawialo wrazenie czegos robionego na sile. Ale sam film ciekawy! Rozbawil mnie szczegolnie motyw Gambiniego! :)

ocenił(a) film na 1
Alex_de_Large

w takim razie ludzie musze być bardzo zdesperowanym i nie inteligentnym człowiekiem, skoro ten film wywołał u mnie tylko smutek i ogromną nude wijącą sie przez 99 minut!! Naprawde - nie pisze tego dla zaczepki, zeby sie poklocić, ale nie mogłem "przejść koło tego postu obojetnie". Film 1/10... nudziarstwo - o boze taka nuda

łeee..
pozdrawiam
sorry ludziska

ocenił(a) film na 10
fidelio

Autor jest jednym z założycieli "Dogma 95" wiec nie spodziewajmy sie innego zawożenia technicznego ważna jest treść tego filmu. Nie polecam tego filmu osobie która spodziewała się ordynarnego humoru w stylu "Super zioło" itp. Osobiście podeszłem do tego filmu jak do innych dzieł Von Triera i nie da sie ukryć ze film jest krytyką bezdusznego system korporacyjnego. Zgadzam sie z autorem tego tematu w całości.POLECAM!!!

ocenił(a) film na 6
fidelio

Forma jak zwykle u tego reżysera i tu ma wielkie znaczenie. Z tego co pamiętam, czytając materiały promujące, film "nie miał operatora", a wiele ujęć zostało "powierzonych" programowi komputerowemu, który obliczał najdogodniejsze ustawienia kamery. Kamera w tym filmie traktuje ludzi na równo z przedmiotami (to odnośnie antykorporacyjnej dehumanizującej satyry) przez co stapiają się oni z ponurą i klaustrofobiczna przestrzenią biurową. I co paradoksalne, kamera poprzez różne punkty widzenia zdaje się być najbardziej żywym elementem filmu. Genialne w swojej prostocie. Pozdrawiam.

Morolg

Mnie też się film podobał :] Szczególnie te ujęcia kamery. Może nie uśmiałam się jak na komedie przystało, a motyw z monologiem kominiarza zrozumiałam po zakończeniu filmu ^^, to jednak filmy Triera wywołują u mnie dziwne emocje. Nie często zdarza mi się myśleć o filmie i odwoływać się do niego w życiu, a tak dzięki Trierowi parę razy mi się to zdarzyło. I byleby o nim mówili, że naśmiewa się z widza bądź wydaje gnioty to i tak będę go cenić.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones