Szklana pułapka 5

A Good Day to Die Hard
2013
5,7 58 tys. ocen
5,7 10 1 58427
3,4 21 krytyków
Szklana pułapka 5
powrót do forum filmu Szklana pułapka 5

3/10 - Kac Moskwa! 

użytkownik usunięty

Czerstwe one-linery, sterta wytartych shcematów robiących za szczątki fabuły plus kilotony bezsensownych (komputerowych) scen akcji to recepta na najnowszą odsłonę SZKLANEJ PUŁAPKI.
Kolejna odsłona przygód Johna McClane'a pod batutą Johna Moore'a to całkowite nieporozumienie i strzał w stopę legendarnej serii. Konsternacja dla mnie to tym boleśniejsza, że w przeciwieństwie do wielu purystów czekałem na kolejną odsłonę SZKLANEJ PUŁAPKI. "Szklana pułapka 4" (przy wszystkich jej mankamentach) przypadła mi do gustu i była sprytnym przeteleportowaniem serii o wyczynach J. McClane'a w XXI wiek. Obraz Wiesmana miał w sobie sporo luzu, często mrugał okiem do widza i stanowił niejako autoparodię starej serii wymieszaną z intertekstualną zgrywą w formie współczesnego kina akcji.

SZKLANA PUŁAPKA 5 to jednak zupełnie inna para kaloszy. Próżno tutaj szukać sztubackiego luzu cechującego czwartą odsłonę serii czy zwartej i trzymającej w napięciu fabuły wyznaczającej wysoki poziom trzech pierwszych odsłon serii. Jest za to bzdurna (i co tu duzo mówić) czysto pretekstowa fabuła, garść czerstwych żartów i niemiłosiernie męczący się na ekranie BruCe Willis. dziełko johna Moore'a chwilami przypomina przedstawienie będące dziełem amatorskiego teatrzyku po kilku głębszych łyczkach czegoś wysokoprocentowego.
Wszystko co tutaj widzimy nie jest ani śmieszne, ani interesujące, ani też trzymające nas w napięciu.

W SZKLANEJ PULAPCE 5 mamy masę pościgów, strzelanin i dziesiątki wybuchów, które im dłużej trwają tym bardziej czujemy się znużeni i zwyczajnie odpadamy od ekranu. Gdyby główny bohater filmu nie nazywał się john McClane (i by nie był "grany" przez Bruce'a willisa) to nawet najwierniejsi miłośnici serii by mieli trudności z odgadnięciem, iż mamy do czynienia z kolejną odsłoną SZKLANEJ PUŁAPKI. Ten film jest w zasadzie pozbawiony wszystkiego tego co decydowało o sukcesie i klimacie poprzednich odsłon serii. Brakuje ttuaj ludzkiego ywmiaru glównego bohatera, nie mamy ciekawej i obfitującej w zasakjujące zwreoty akcji fabuły, nie otrzymujemy też dawki uroczego humoru.

Czarę gopryczy przelewa słabiutkie aktorstwo z pozbawionym właściwości Jaiem Courtneyem w roli syna J. McClane'a. nie cieszy również kiepska postawa Bruce'a Willisa, który wystąpił w tym filmie (chyba) wyłącznie dla pieniędzy i przez cały czas serwuje nam 2 miny uważając, że gra na "autopilocie" pozwoli mu po raz kolejny zaskarbić sobie sympatię widzów.

John McClane wybrał się na swą piątą wybuchową przygodę do Rosji i nie mogło wyniknać z tego nic dobrego. SZKLANA PUŁAPKLA 5 to mocny MOSKIEWSKI KAC , który będziemy podziwiać z nie mniejszym zdumieniem niż popisy Broysa Szyca i antoniego Pawlickiego w niesławnym obrazie Łukasza Karwowskiego.

Spuszczę na tą wypowiedź zasłonę milczenia: ...

SF_Lover

A spuszczaj się gdzie chcesz, co i tak nie zmieni faktu, że gość ma całkowitą rację. Dawno temu pod innym nickiem rozpisywałem się na tym portalu w ten sam sposób, tyle że sprawa dotyczyła czerstwej czwórki. Prowadziłem uczciwą, mozolną dyskusję z jakimś głąbem, twierdzącym, że czwórka jest najlepszą z części. W końcu skapitulowałem.
Nie wystarczy nakleić na butelkę z jabolem naklejki z napisem Dom Perignon aby stał się markowym szampanem. Niektórzy niestety tego nie zatrybią i będą chłeptać tego jabola, a gdy im zwrócisz uwagę to jeszcze ci w mordę naplują.

JukkaSarasti

1. Też prowadziłem niejedną batalię z trollami i innymi debilami, wiem co to za udręka - niestety.
2. "Avatar", "Titanic", "Trylogia" Nolana, "Amazing Spider-Man" - to są właśnie takie najgorszej
marki pod słońcem jabole, na które naklejono naklejkę pier.dolonego najlepszego wina.

ocenił(a) film na 4
SF_Lover

co do Tytanika sie nie zgodzę, Avatar i Batmany Nolana zgoda moze poza pierwszą częścią. Jest najmniej nudna. Piątej części SP jeszcze nie widziałem ale 4 to dno i metry mułu pzdr

I że chciało Ci się tyle pisać... Mnie Szklana pułapka 5 bardzo się podoba ze względu na widowiskowe sceny akcji... I właśnie za akcję kocham tę serię. Reszta to są tylko dodatki. Król filmów akcji powrócił!!!

ocenił(a) film na 3
rbodzenta

Król jest nagi i łysy.

Gorgor

Jak se namalujesz.

rbodzenta

Popieram!!!

ocenił(a) film na 5

W dużym stopniu popieram wypowiedź laitensa. Fabuła jest kiepska. Czasami miałem wrażenie, że scenarzyści pogubili się. Rosjan traktują jak idiotów, którzy nie znają się na rzeczy. Akcja przenosi się nagle z Moskwy do Czarnobyla. Jadą samochodem pełnym broni przez 1000 km jedyne kilka godzin. A przy okazji zapomnieli, że po drodze jest granica państwa, bo przecież Czarnobyl leży pod Kijowem na Ukrainie, a nie w Rosji. Jedyne czego nie można zarzucić filmowi to widowiskowe sceny akcji - to akurat robiło wrażenie i tylko dlatego wystawiłem ocenę 5.

Zgadzam się z Tobą, to najgorsza część "Szklanej pułapki". Film nie trzyma w napięciu, sceny przerysowane, gra aktorska jak w filmach klasy B. Efekty specjalne wybroniły trochę film ale nie zmienia to postaci rzeczy, że Bruce Willis zaniżył loty a szkoda bo go bardzo lubię.

ocenił(a) film na 3

Zgadzam się z laitensem w 100%. Wiedziałem, że ta część będzie kiepska, bo trailer mnie nie porwał, a plakaty to chyba ktoś im robił w promocji, ale... nie spodziewałem się, że Die Hard może upaść aż tak nisko. Słaby trailer i kiepski plakat to nic w porównaniu z samym filmem. Po pierwszych 10 minutach miałem już odruchy wymiotne. Fabuła praktycznie nie istnieje, czarne charaktery... no było ich kilka, każdy następny głupszy od poprzednika (zwłaszcza ta panienka). John? W zasadzie tak jakby go nie było. Albo wrzeszczy, że przyjechał tylko na wakacje, albo odbywa ckliwe rozmowy z synem. Nawet klasyczne Yupikayey rzuca bez przekonania... Jego synuś jest tak nijaki, że zatęskniłem nawet za tym hakerem z 4. Nikt się nie przyłożył do tego filmu. Seria umarła.