Jedyne co mozna pochwalic w tym filmie to efekty. Fabuła to dno jeśli można tu mówić o jakiejkolwiek fabule? Strasznie naciągana bajeczka jak filmy z serii Niezniszczalni tylko brakowało tu Chucka Norrisa :))
5 część szklanej pułapki rzeczywiście była słaba, ale niesłusznie porównujesz ją do Niezniszczalnych, bo zgodzę się z tobą, że fabuła może nie jest w nich nie wiadomo jaka oszałamiająca, ale tu chodzi głównie o sam fakt spotkania się tylu świetnych aktorów kina akcji w jednym filmie, co normalnie nigdy by nie miało miejsca
W amerykańskich produkcjach zaczyna mnie wkurzać, że reżyser traktuje potencjalnego widza jak tępego durnia, któremu może wcisnąć każdy kit. Jak już mają robić bajki to niech robią je z głową, bo widzowie wyłapują nieścisłości które mogą trochę drażnić (jak chociażby to, że bohaterowie Szklanej Pułapki jadą samochodem z Moskwy (Rosja) do Czarnobyla (Ukraina) bez przekraczania granicy i docierają tam niedługo po helikopterze!)
wiesz, twórcy liczyli na sukces ze względu na popularność serii a większość widzów dała się złapać, bo przecież nikt z góry nie wiedział, że film będzie taki słaby
To już nie to samo co kiedyś. 4 część była słaba a ta to porostu kpina z widza. Mega naciągane sceny akcji,bajka nie film. Takie efekty wywołują we mnie irytację i szyderczy śmiech z tego co twórcy chcą zrobić z widza. Lepiej dla tego filmu jakby go nie nakręcili. Nawet stary Willis nie pasuje mi do tej produkcji,jakby go na siłę tam wpychali i chcieli zbudować sukces na legendzie z przed lat . Nieudana,niepotrzebna kontynuacja.
Faktycznie część 5 była słaba jak dla mnie również niektóre efekty wołały o pomstę do nieba. Coś jak klasa B lub C filmów.
Uwielbiam Die Hard do części 3 a nawet przesadzonej 4. 5 niestety gniot. Natomiast nie można porównywać tej serii z niezniszczalnymi którzy są fajni ale w zupełnie inny sposób.