uwielbiam pierwsze trzy "Szklane Pułapki", czwórkę jeszcze mogę wytrzymać ale piątkę wyłączyłem po 15 minutach. Kwadrans filmu klasy "Z " zdecydowanie mi wystarczy .
ja po parszywej i dla mnie beznadziejnej 4 długo nie mogłem się przekonać do obejrzenia 5 i wczoraj, z braku opcji obejrzałem ten film. I tak bardzo mnie nie odrzucił :)
Muszę powiedzieć, że jest dużo lepszy niż 4... Jak na swój gatunek BUM BUM i zabili go i uciekł - jest ok :)
kwestia gustu, nie ma co się kopać na forum. Rozumiem, że zgadzasz się ze mną w kwestii, że pierwsze 3 części to zdecydowanie wyższy poziom niż następne dwie?
no to w ogóle nie podlega dyskusji :) Te dwie ostatnie części nawet się nie zbliżają do pierwszej trójki. Ale moja kolejność ulubionych to 1, 3, 2...
Dokładnie i to nie jest tylko problem ostatnich części SP. W Hollywood zwyczajnie mają teraz ciężki problem ze stworzeniem i odpowiednim opowiedzeniem ciekawej historii. Zamiast tego nieustanny wideoklip z wybuchów, rozwalanych budynków/samochodów i innych efektów specjalnych. Do tego ten forsowany z maniakalnym uporem odpychający brak naturalnych kolorów.