Ilość razy wypowiadanych przez Johna słów "Jesus" albo "Jesus Christ" powinna być odnotowana w
Księdze Rekorów Guinnessa.
A tak na poważnie to film nie jest zły, ale poziomu Die Hardów to on w ogóle nie trzyma. Z plusów -
widać że Johnowi całkiem sprawnie idzie doskonalenie niszczenia helikopterów różnymi pojazdami.
W 4 była taksówka, teraz mała ciężarówka.