Film strasznie ...nudny. Bardzo słabo zagrał Willis chyba po raz pierwszy w karierze. Cos jakby od niechcenia, to co mówił jak się zachowywał sprawiało wrażenie jakby robił to na siłę, byle wziąc pieniądze i zniknąć. Ogólnie w porównaniu do poprzednich odsłon straszna katastrofa.
Słuchaj gówniarzu. Twoje podejście do tematu i sposób w jaki obrażasz innych forumowiczów jest dokładnie taki sam jak ten film, czyli KUPA jaką sam jesteś.
Nie odstawiaj lekarstw !!!!!. Jak psychiatra ci przepisze prozac musisz brać do końca :) Zdrowia życzę.
Masz zdecydowaną rację. Willis jakiś taki apatyczny, w zwolnionym tempie. Film idzie obejrzeć, ale do pierwszych 3 części to mu brakuje lat świetlnych.
Zapewniam cię, że nie po raz pierwszy. Swego czasu była także taka opinia, że aktora z BW zrobił dopiero Tarantino w "Pulp fiction".