Dużo akcji, bez wyraźniejszego zarysu jakiejś skomplikowanej fabuły, bez większych zwrotów akcji trzymających w napięciu. Brak jakichkolwiek inteligentnych zagadek ze strony terrorystów, a to akurat w poprzednich częściach występowało. Po raz pierwszy w filmie akcji nie podobała mi się muzyka, która była zbyt dominująca np. podczas dialogów. Kilka sprzeczności z prawami fizyki, ale myślę że to normalne w tej serii.
Film 5/10 no po prostu szału nie ma.
I oczywiście poprzednie części są bez porównania lepsze.
Film miał być relaxującą i widowiskową rozrywką, a nie konkurencją dla Klasyków - cel został osiągnięty, reszta pozostaje milczeniem.
"Czego to się nie robi dla dzieci?! Yippee Ki-Yey Skurvvielu!" - kocham ten cytat!:)))
Szczerze ? To nikomu bym go nie polecił tak aby nie być w sprzeczności z sumieniem.
Odnośnie poziomu filmu, to tak trochę jakby nagle Mercedes zaczął produkować Trabanty...