Witam. Proponuję wymienić największe bzdury jakie były w tym akurat filmie:
1. Płyn usuwający radioaktywność
2. Katastrofa w Czarnobylu to wina przestępczego półświatka
3. Ukraina i Rosja to te same państwo
Wymieniam tylko te najbardziej szkodliwe i rażące. Pomyśleć że młode pokolenie wiedzę o
świecie czerpie z filmów :(
4. Podróż z Moskwy do Prypeci w 1 wieczór.
5. Bojowy helikopter należący do gangstera przez kilka minut ostrzeliwuje moskiewski wieżowiec, zero jakiejkolwiek reakcji władz (nie liczę radiowozu pod budynkiem)
6. Grenoble szwajcarskim kurortem narciarskim
7. Jeden z bandytów biegający po skażonym reaktorze w samych spodniach mimo, że wszyscy inni posiadają odzież ochronną (było to jeszcze przed użyciem cudownego płynu zwalczającego w 3 sekundy radioaktywność)
8. Wszystkie pociski wrogów głównych bohaterów trafiają 2 centymetry obok celu ( choć akurat w takim filmie jak ten jakoś mi to bardzo nie przeszkadza, gdyż chyba każdy się tego spodziewał;) )
Trudno się dziwić, że brytyjski dystrybutor wyciął trochę scen przemocy oraz soczystych przekleństw i wypuścił do kin z kategorią wiekową 12.
9. Znalezione w hotelu na podłodze kałasznikowy nie tylko mają pełne magazynki, ale strzelają bez ładowania kilkadziesiąt sekund. To powrót do westernów, gdzie w rewolwerach amunicja "odrastała".
10. Wyjęcie z rany w brzuchu kawałka pręta nie kończy się krwotokiem, po chwili można biegać i prowadzić całą noc samochód. Pierwowzorem jest chyba "Bohater ostatniej akcji".
11. Główni bohaterowie ukrywają się za słupami przed ognistym podmuchem (wygenerowanym komputerowo) i nie działa na nich nadciśnienie, ani nie brak im powietrza.
Czy jako nonsens podpada to, że kobita w pewnym momencie pomyślała, że pierdzieli całą tę historię, film i Bruce'a Willisa i wleciała helikopterem w budynek wysadzając się?
Dwudziestoparoletnia laseczka perfekcyjnie pilotuje olbrzymi wojskowy śmigłowiec Mi-6 - w zawisie i z niestabilnym ładunkiem, w pobliżu zabudowań, gdzie ruchy wiatru są nieobliczalne. Do takiej perfekcji dochodzi się po wylataniu kilku tysięcy godzin. A ona w międzyczasie musiała jeszcze przejść intensywne paroletnie szkolenie z zakresu strzelania dynamicznego, walki wręcz i jazdy wyczynowej jazdy motocyklem.
Wszyscy Rosjanie (włącznie z taksówkarzem-idiotą) oczywiście mówią płynnym angielskim.
Ale i tak lepsze to od kuriozalnej 4 części.
Rosyjskie tablice rejestracyjne - normalnie litery występujące na nich to 12 znaków wybrany z cyrylicy, które są takie same lub bardzo podobne do alfabetu łacińskiego. W filmie za to większość tablic miała litery z "zakazanej" puli znaków.
rozbijający się po moskiewskich drogach mercedes sprinter raz jest cały poobijany, tył ma zmiażdżony przez uderzenie w/w Ural MRAP'a, po czym w kolejnych ujęciach jest nietknięty. Potem znowu raz ma wybitą przednią lewą lampe, po czym w kolejnych ujęciach nagle owa się pojawia!
Jak twórcy mogli takie coś dać do finalnej wersji filmu? Przecież nikt nie jest tak głupi żeby tego nie zauważyć. To tak kuje w oczy..
Tak już offtopem dodam, że ta rozpierducha tych wszystkich aut na drogach Moskwy podobała mi się najbardziej z całego filmu