Przecież to nie miało być "przeminęło z wiatrem" i sranie po krzakach tylko totalna rozpierducha. Dobrze się bawiłem przez ten czas :)
No i rozpierducha jest całkiem fajna, ale poza nią nie ma w tym filmie kompletnie niczego. Pierwsze trzy części miały rozpierduchę, ale miały też dobry scenariusz, ciekawych przeciwników, dobre zabawne dialogi i kilka innych zalet. Tutaj tego nie ma. Ogląda się przyzwoicie, ale dla mnie to za mało, żeby dać więcej niż 4/10.
dokladnie , mi sie najbardziej podobala trojka tam bylo naprawde wszystko fajnie pokazane i dobre dialogi
tutaj ewidentnie rzuca sie w oczy to ze poszli na latwizne byle by tylko zarobic
Niestety. Ja właśnie sobie odświeżam poprzednie części i to jest po prostu przepaść między nimi, a piątką. Nawet czwórka jest znacznie lepsza.
Czwórka świetna była, ale piątka też nie jest tragiczna. Klimat to już wiadomo, nowe czasy, efekty, itp, ale jako kino akcji i sensacji jest całkiem OK
Skad tak niska ocena? Ano stad, ze film jest po prostu slaby. Niby ten sam gatunek filmowy co pierwsza Szklana Pulapka, ale jakze inny poziom. I nie, pierwsza Szklana Pulapka to nie bylo Przeminelo z wiatrem, ale mialo sens, klase i nie bylo bezdennie glupie. To gowno dostaje ode mnie 4 tylko przez sentyment do dawnego Johna McClane'a.
Ja doskonale zdaje sobie sprawę z tego ze seria ma zdecydowaną tendencje spadkową mimo wszystko aż taką klapą jak wszyscy twierdzą nie był. Scenariusz wyraźnie był pisany na kolanie ale założenia były chyba od samego takie, że ma być rozpierducha i nic więcej.
Szklana pulapka to nie bezmyslna rozpierducha dla dresiarzy i innych prymitywow i matolow, ale przytomnie zrealizowany film sensacyjny. W piatej czesci nie ma niczego przytomnego, jest kino klasy C, do ktorego Szklana Pulapka z 1988 roku przeciez nie aspirowala. Ani cala seria. Piatka zaniza poziom niebywale. Powinienem dac 3, albo nizej, bo to w zasadzie dno, przynajmniej w porownaniu z pierwowzorem. Trzeba umiec stopniowac oceny.