film jak film, zadna rewelacja. na pierwszy rzut oka swietny ale jednak czegos mu brakuje. napewno nie podobala mi sie gra sarah michelle gellar której fanka zreszta nie jestem. kompletnie nie pasowala mi do roli kathryn. historia jest zreszta dosc niekonsekwenta. sebastian zakochawszy sie juz w annette dalej pieprzy sie z ta cecile. (zreszta motyw tej blair - idiotki jest mocno przesadzony). film ma u mnie jakies 6/10. nie zaluje ze obejrzalam, ale coz, myslalam ze bedzie lepsze.