Sztuka ścigania się w deszczu

Zacznę od tego, że jestem kinomaniakiem. Oglądam praktycznie wszystko co jest grane w kinach. Dlatego tez stwierdzam, że „Sztuka ścigania się w deszczu” to jeden z bardziej wartościowych filmów jakie widziałam w ostatnich miesiącach. Porusza życiowe problemy i dylematy. Narratorem lekko przekornie jest pies co jeszcze...

Ten film jest najlepszym przykładem, żeby nie sugerować się krytyką ,nie czytać nie analizować zbytnio innych tylko iść na ten film. Sugerowałem się przede wszystkim zwiastunem i po recenzji krytyka to właśnie zwiastun mnie przekonał aby wybrać się, w końcu ryzykowałem tylko stratą czasu, i co? Straty żadnej nie było!...

I znowu wyszłam zaryczana.. Świetny film. Wszystko było w nim super. Historia, muzyka, aktorzy. Warto obejrzeć

i ciągle chcę jeszcze jedno okrążenie

umiera? 10 lat temu oglądałam ''Marley i ja'' i do dzisiaj jest mi przykro, więc jeśli coś się stanie psem, to wolę wiedzieć przed seansem ;)