Johan JW Westlund wiedzie podwójne życie: raz jest zwykłym studentem, raz podejmującym najważniejsze decyzje przestępcą. Jorge czuje na plecach oddech zarówno policji, jak i mafii. Układa plan, jak wydobyć się z tarapatów: wykradnie duży ładunek narkotyków i dzięki temu będzie mógł zniknąć. Mardo jest o krok od wykonania wyroku na Jorge ale los krzyżuje jego plany. W ostatecznym rozrachunku okazuje się, że to niedoświadczony i młody student będzie trzymał w garści ich życie.
Jestem w trakcie lektury.
Kto to tłumaczył? Teksty, grypsy pożal się Boże...Chociaż z drugiej strony metafory w tej książce też nie błyszczą, więc nie wiem czy odpowiedzialność jest jednostronna.
Do tego, coś z czym spotkałem się już w przypadku skandynawskich kryminałów: dość częste przytaczanie marek, nazwa... więcej