Cały film to studium "dojrzewania" dwojga celowo do filmu upośledzonych emocjonalnie ludzi w kierunku zrobienia potomka i usprawiedliwienia tego faktu. Nic więcej w tym filmie nie ma.
Wszystkie zdarzenia, cała otoczka, sytuacje to tylko budowanie nastroju do tej jakże "ważnej" decyzji. Czyli film-manipulacja.
Przedstawiona w filmie para (ci starsi) jest totalnie dysfunkcyjna pod każdym względem. Nie wiem co ich łączy, bo film jest typowym manipulantem jak większość - czyli urabianie ludzkiej psychiki wedle społecznych wzorców "musisz mieć dziecko bo inni mają". Takie dziecko na pewno przyda się kapłanom do ogłupiania lub gwałcenia, a rządzącym, by mieli kogo wysłać na wojnę lub kogo okradać z podatków. Ogólnie kasa i władza.
Ci dorośli zachowują się jak upośledzeni. Sami nie wiedzą co chcą ze sobą zrobić, a "inspiracji" szukają u innych. Gorzej nawet - pytają innych o zdanie. Np. "czy powinnam sobie zrobić dziecko, bo nie wiem". Ten film jest zwyczajnie drażniący dla ludzi którzy mają świadomość i zdolność samodzielnego kreowania celu swojego życia. Dlatego ostrzegam dojrzałych ludzi przed tą głupią i nudną szmirą, propagandową papką mającą na celu leczenie mamusiek z kompleksów.
Twoja wypowiedź sytuuje Cię bardzo blisko tego przeciwko czemu walczysz, bo krańcowości zawsze się spotykają. Swoją drogą, "samodzielne kreowanie celu swego życia" to niezły bełkot.
typowa mowa gotującego się z bezsilności moralisty z religijną pętelką na szyi;
Jak mawiał Jezus - "wszyscy co nie są z nami, mają problemy" :D
Jesteś bardziej nudny niż śmieszny.
przekonałeś mnie do obejrzenia - dzięki ci - jedyny realisto, proroku nowej (nie)wiary, znalazco sensu życia i odkrywco kamienia filozoficznego ze złogów masy kałowej wygrzebanej z czeluści swego genialnego mózgu. Ave!
No, i te wszystkie mądrości realisty powstały z głowy, czyli z niczego...Rozumiem młodzieńczy bunt i inaczej nie potrafię wytłumaczyć tej postawy. Ale jeśli są to słowa osoby dorosłej to już gorzej. Proponuję nie zażywać "Mocarza", może się w główce rozjaśni.
@ jedyny_realista, filmu jeszcze nie oglądałem (waham się), natomiast komentarz odnośnie manipulacji ludźmi ze wszech miar trafny i mądry. Niestety..
Brawo i szacun za bezpośrednie wyrażenie poglądów. pozdrawiam.
Też mi się spodobała ta bezpośredniość.
Ale właściwie "realista" i jego opozycja "Krzypur" ocenili film na tyle samo gwiazdek, wiec po co im ten spór? :))
Pozdrawiam
Nie można powiedzieć, że nic w nim więcej nie ma, ponieważ niesie z sobą przesłanie, które trzeba jednak dostrzec. Nie jest to wybitny film, ale mocniejszy średniak.
http://maritrafilms.blogspot.com/2016/05/ta-nasza-modosc-2014.html
Reżyser filmu został Ojcem w wieku 40 lat. Jego ówczesna żona miała wtedy 48 lat. Może jego doświadczenia były inspiracją do zrobienia tego filmu.
"Takie dziecko na pewno przyda się kapłanom do ogłupiania lub gwałcenia, a rządzącym, by mieli kogo wysłać na wojnę lub kogo okradać z podatków." - współczuje światopoglądu, naprawdę.
Dzieci to najlepsze co mnie spotkało w życiu.
Człowieku "mający świadomość i zdolność samodzielnego kreowania celu swojego życia." nie bądź zbyt długo Piotrusiem Panem.
Ja tylko ostrzegam :)
Hejka! Ja jestem opiekunką tych "Dzieci to najlepsze co mnie spotkało w życiu.", bo rodzice starają się spi....alać od nich na jak długo tylko mogą. Zatem, tia...Ja wolę spotykać w życiu literaturę, filmy i święty spokój. Do opieki prywatnie mam psa i to mi wystarczy...W zupełności! P.S. Nie ostrzegaj mnie :)