Instytut Atticus został założony przez dr Henry'ego Westa (William Mapother) w celu badania u ludzi aktywności paranormalnych, włączając postrzeganie pozazmysłowe (ESP) oraz psychokinezę. Mimo kilku godnych uwagi przypadków na przestrzeni lat, doktor West i jego współpracownicy nie byli przygotowani na przybycie Judith Winstead (Rya Kihlstedt). Jej zdolności przewyższają każdego przebadanego wcześniej pacjenta i okazuje się, że pochodzą od nieznanego demona. Po niedługim czasie w badania ingeruje rząd Stanów Zjednoczonych i próbuje wykorzystać poznane moce Judith do własnych celów, co powoduje zabójcze w skutkach konsekwencje. Po prawie czterdziestu latach, utajnione wydarzenia w Instytucie Atticus podawane są do publicznej wiadomości.

Twórca thrillera "Pogrzebany" oraz producent horroru "Obecność" przedstawiają mrożącą krew w żyłach historię, opartą na prawdziwych wydarzeniach z jesieni 1976 roku, kiedy mała pracownia psychologiczna stała się miejscem jedynego potwierdzonego przez władze USA przypadku opętania. Jak doszło do tego, że gabinet skromnego parapsychologa stał się jednym z najpilniej strzeżonych miejsc w Ameryce? Otóż dr Henry West stwierdza, że jego ostatnia pacjentka, Judith Winstead, dysponuje mocą, której istnienie trudno wytłumaczyć, a która łatwo wymyka się spod jakiejkolwiek kontroli.