jestem wielkim fanem bergmana, ale w tym filmie przeszedł samego siebie, w tej pięknej opowieści o niespełnionych marzeniach, o niespełnionej miłości poruszył mnie tak bardzo, że stawiam go teraz na pierwszym miejscu wśród reżyserów. Wspaniałe kino !
Ale jesteś tępa pała, przeczytaj dokładnie tytuł głównego wpisu a dopiero później się wypowiadaj
Już wyjaśniam bezmózgi kretynie bo inaczej tego nie pojmiesz
Założyciel tematu odnosił się do filmu. Dlaczego?
- ponieważ jesteśmy na forum filmu ''Tam, gdzie rosną poziomki'' - nie bergmana
- tytuł tematu ''bezdyskusyjnie najlepszy film w historii kina'' - nie ''bezdyskusyjnie najlepszy reżyser w historii kin''
- ''w tej pięknej opowieści o niespełnionych marzeniach, o niespełnionej miłości poruszył mnie'' - film go poruszył idioto! nie bergman
- Wspaniałe kino - od kiedy kino nazywa się bergman?
Teraz to sobie przeczytaj 5 razy głośno i powoli bo znowu się pogubisz
Rany, nie spodziewałem się, że pod tak wybitnym filmem może się toczyć tak żałosna dyskusja. No cóż ten błazen manypakiao7 wszystko potrafi zepsuć.
I oto perypetii ludzi kochających się na filmwebie ciąg dalszy. Jak teraz wyzwie jeden drugiego? Jak zbeszta go?.... Dowiecie się w następnym odcinku
Ja rozumiem. Dlatego, że nie autor tematu nie ma argumentu żeby przeforsować swoją opinie.