Teoremat

Teorema
1968
7,0 3,7 tys. ocen
7,0 10 1 3747
7,2 22 krytyków
Teoremat
powrót do forum filmu Teoremat

Cytuję bo linka nie mogę:

"scenariusz i reżyseria Grzegorz Jarzyna
scenografia i kostiumy Magdalena Maciejewska
muzyka Jacek Grudzień, Piotr Domiński
reżyseria światła Jacqueline Sobiszewski
konsultacje dramaturgiczne Rita Czapka

obsada: Jadwiga Jankowska-Cieślak / Aleksandra Konieczna, Danuta Stenka (aktorka TN), Katarzyna Warnke, Jan Dravnel, Jan Englert, Rafał Maćkowiak, Sebastian Pawlak

Od czasu zrealizowania przez Piera Paolo Pasoliniego kultowego, choć znanego głównie we wtajemniczonych koneserskich gronach filmu Teorema minęło 40 lat. Wtedy, w 1968 roku, świat zmierzał do wielkiego przesilenia. Społeczne napięcia wynikały w równym stopniu z frustrującego braku, jak i z nadmiaru, który w efekcie okazywał się brakiem. W swoim najnowszym projekcie Jarzyna wykorzystuje strukturę dzieła Pasoliniego do przeprowadzenia studium doświadczenia granicznego, czy raczej doświadczenia-granicy.
W życiu bohaterów spektaklu Pasoliniego, podobnie jak w życiu każdego człowieka, pojawia się taki punkt krytyczny, wyrasta mur, który - jak twierdził Karl Jaspers - wymaga decyzji: albo wyłączyć się z życia, albo osiągnąć wyższą świadomość i przekroczyć dotychczasowe ograniczenia.
Jarzyna posługuje się dziełem Pasoliniego i w ramach laboratoryjnej pracy z aktorami tworzy teatralny palimpsest: wzór, model, teoremat swojej egzystencjalnej drogi."

ocenił(a) film na 10
grzegorz_cholewa

Może już za późno, ale wypadł po prostu wspaniale... Mało udziwnień, swoisty hołd dla oryginału.

ocenił(a) film na 7
grzegorz_cholewa

Zgadzam się z przedmówcą

ocenił(a) film na 8
grzegorz_cholewa

Uważam, że bardzo dobrze. Należę do szczęśliwców, którzy widzieli nie tylko film Pasoliniego, ale też GENIALNY!!! spektakl Wrocławskiego Teatru Pantomimy. Trudno porównywać mi to co zrobił Jarzyna z przedstawieniem Tomaszewskiego, choćby dlatego, że wówczas byłem znacznie młodszy i, co za tym idzie, łatwiej wpadałem w zachwyt, myślę jednak, że dzieło Henryka Tomaszewskiego (prawdopodobnie nigdy nie zapisane na taśmie filmowej) nie ma sobie równych. Wyszedłem wtedy z teatru bardzo poruszony. Dla porządku dodam, iż Tomaszewski zatytułował swój spektakl "Przyjeżdżam jutro". Myślę, że człowiek w życiu może tak wspaniałych przedstawień obejrzeć najwyżej kilka - o ile ma szczęście.
Nie zmienia to faktu, że T.E.O.R.E.M.A.T. Jarzyny jest spektaklem świetnym.

AbuKamil

I jak wypada w porównaniu z filmem? Na czym się skupił Jarzyna? U niego też Chrystus i jego wpływ na otoczenie jest tak obecny?

ocenił(a) film na 8
grzegorz_cholewa

W przedstawieniu Jarzyny Bóg istnieje, choć niekoniecznie jest to Chrystus. Powiedziałbym nawet, że spektakl jest o tym.
Chciałem Ci przesłać link z piętnastoma recenzjami, ale to, jak się okazało, nie jest zgodne z zasadami obowiązującymi na FW.. Spróbuj wejść na stronę Recenzje Teatru Rozmaitości Warszawa.
Jak wypada w porównaniu z filmem? Ja oba teatralne przedstawienia oceniam wyżej. Oczywiście Pasolini to napisał więc głowę pochylić trzeba.