Powtórzę to co przy "Lejdis" - po co tyle przekleństw? to wcale nie czyni filmu śmiesznym. Kolejny minus to to, że cała historia odbywa się praktycznie w jednym miejscu. Film momentami śmieszny. Duży plus to świetni aktorzy: szczególnie Piotr Adamczyk, ale również reszta. Trochę za długi ten film, dlatego robił się nudny.
Wiesz, prawda jest taka, że mężczyźnie naprawdę tak rozmawiają, uwierz mi. Zwłaszcza, kiedy tematem rozmowy są kobiety i "te sprawy".
Co innego jeśli klną laski jak w Lejdis, a co innego jeśli faceci. Moi znajomi takie mięso trzymają na stresujące sytacje nie jako znaki przystankowe. Aczkolwiek to co w przypadku Testosteronu było całkiem na miejscu, to w przypadku Lejdis po prostu było żenujące.
Ale w końcu jest równouprawnienie i jeśli u kogoś rodzice klną jak marynarze to dziecko się nauczy :))