Mimo de Niro film jest tak nudny że nawet jeżeli przyśniesz i obudzisz się po pół godzinie to nic nie stracisz. De Niro gada z De Niro. Dużo słów - mało treści. Napięcie jak na przemowieniu maliniaka. Nawet miny robią podobne :). Wielkie rozczarowanie . Dobranoc.