Niskobudżetowy film sensacyjny wyprodukowany przez wytwórnię AIP. Łowca nagród Duke Evans (Robert Ginty) przyjeżdża do małego miasteczka, by wyjaśnić tajemniczą śmierć swojego indiańskiego przyjaciela. Na miejscu poznaje miejscowego szeryfa (Bo Hopkins), który wraz z kolegami terroryzuje miejscowych Indian...
Toporny montaż, kiepska gra aktorska, irytujący dubbing, powolna akcja i... Robert Ginty, który przechodzi samego siebie jako jeden z najbardziej drewnianych aktorów wszech czasów. Ale jedno muszę przyznać - strasznie gościa lubię! Ma coś w sobie. Polecam koneserom złych filmów i B-klasowej akcji z ery kaset wideo.
6/10