PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=787309}
7,1 42 454
oceny
7,1 10 1 42454
7,7 43
oceny krytyków
The Florida Project
powrót do forum filmu The Florida Project

W skrócie:
-film o niczym
-praktycznie brak fabuły, seria niezbyt związanych ze sobą scen, w dużej mierze zbędnych, nie wpływających w większym stopniu na film
-patologia do patologicznej potęgi, jeśli ktoś lubi tego rodzaju widowiska (choć nie wiem czemu miałby) to znajdzie tu coś dla siebie. Coś na wzór blok ekipy, tyle że mniej się dzieje i to jest (o zgrozo!) na poważnie
-film ciągnie się powoli i nagle urywa, jeśli liczysz na finał to, no cóż. Przeliczyłeś się.
-jedyną postacią w całym filmie, która przechodzi jakąkolwiek metamorfozę jest cieć grany przez (jak zwykle dobrego) Dafoe. Postać jest doskonałą alegorią emocji jakie wzbudza ten film. Człowiek widzi biednych, głupich ludzi i chciałby im jakoś pomóc, stara się jak może, ale gdy przychodzi pomoc społeczna, to mimo że wie z jakim cierpieniem dla dziecka będzie to związane czuję ulgę, taką jak ja gdy zobaczyłem napisy końcowe.
-motyw niedorozwiniętej emocjonalnie i społecznie matki z nizin społecznych cholernie męczy, tak samo jak niewychowane, bądź właśnie wychowane w takim środowisku dzieci, które te cechy dziedziczą.
-puszczająca się matka, która nie ma skrupułów by chociaż w tym jednym zawodzie być profesjonalistką i nie dość że okrada klientów, to jeszcze w czasie swoich ekscesów zamyka dziecko w łazience z gangsta rapem. Aha, wcześniej każe córce zrobić sobie zdjęcia do portalu dla prostytutek.
-rozumiem że zamysł przyświetlający filmowcom, a zaraz zdanie w którym można streścić cały film to "w sumie lepsza taka matka niż żadna, chyba są jeszcze gorsze matki, prawda?". Ale niestety niezbyt im to wychodzi i ja miałem zupełnie inne przeświadczenie. Mocno kibicowałem pomocy społecznej, mając przy okazji nadzieję że rzucająca się matka dostanie wreszcie od kogoś po twarzy w odwecie za pobicie sąsiadki - chyba za bardzo wczułem się w ten menelski film.

Jeśli ktoś z moich znajomych będzie zachwycał się tym filmem tak jak niektórzy tutaj, stracę do niego szacunek.
I zaproszę na wizytę u meneli by mógł doświadczyć tego osobiście.

takero

Idealnie oddajesz moje odczucia. Nie rozumiem zachwytów nad tym filmem, utyskiwania na krytykujących, że gdzie u nich empatia i poczucie sprawiedliwości społecznej. Trzęsąca się chwilami kamerka, brak jakiejkolwiek fabuły. Prawie cały film to piski i wrzaski dzieciaków oraz szanowna mamusia krzycząca fucķ, fucķing itd. Scena z podpaską przyklejoną do szyby była po prostu obrzydliwa. Główna bohaterka to zwykła menelka, która potrafi utrzymywać się tylko z łamania prawa. Nie wiem też, jak można zachwycać się Moonee, która wyrasta na taką samą osobę jak jej patomamusia. I też czekałam na odwet za pobicie mamy Scooty'ego.

takero

Poza tym śmieszy mnie argument, że patomama chciała jak najlepiej dla Moonee - cały film dziecko biegało samopas, wyrzadzalo szkody w mieniu-prąd, podpalony dom. Nie wspominając już o tym, że obie na okrągło piły napoje gazowane z puszki, jadly pizzę, mała prawie nigdy nie jadła niczego normalnego. Jak wyżebrała loda, to jadła loda. W jednej scenie patomama mówi, że czasem kupuje mrożonki, no ale kosztują aż dolara. Niesłychane pieniądze, biorąc pod uwagę, ile musiały kosztować jej tatuaże, ile wydawala na marychę i papierosy. Pizza i napój gazowany też za darmo nie były.

ocenił(a) film na 9
niunia123_filmweb

Fast foody i cola to przecież najtańsze jedzenie. Nie zapominaj, że akcja nie dzieje się w Polsce. Oglądałem film już jakiś czas temu, wszedłem tutaj teraz z ciekawości i jestem w szoku, że mógł się komuś nie podobać. Dzieci grają tak, że mogły by uczyć nie jednego dorosłego. Historia straszna. Młoda dziewczyna posuwa się do prostytucji, żeby być w stanie utrzymać swoje dziecko. Pod koniec wzrusza, i to bardzo.
Jak dla mnie zasłużył na oscara w głównej kategorii. Zdecydowanie lepszy od Dunkierki, czy filmu o wodnym potworze, którego tytułu już nie pamiętam. Florida Project jest nadal w mojej pamięci.

takero

Bardzo niesprawiedliwa ocena. Nie możesz zrozumieć tego filmu, bo nie znasz kultury amerykańskiej. Utopijny projekt miasta przyszłości na Florydzie był pomysłem Disneya, ten film jest kpiną z tego pomysłu. Pokazuje bezwzględność pieniądza i bezduszność instytucji państwowych, które zamiast pomagać i edukować zabierają dzieci pod byle pretekstem.

ffox87

widzę, że kolega zna kulture amerykańską, jest zwolennikiem państwa pomocowego oraz uważa, że zabieranie dzieci niewydolnym wychowawczo rodzicom jest "byle pretekstem". gratuluję podejścia, nie mamy o czym rozmawiać.

milena_9

Czy tą kobietę , która płaciła ok. 900 $ miesięcznie za motel, nie była alkoholiczką, nie biła dziecka, nazwiesz patologią? Sama jesteś wytworem socjalizmu, który próbuje narzucać innym swój system wychowawczy. Łzy tego dziecka po rozstaniu z matką nigdy nie trafią do takiej „królowej śniegu”, jak ty, dlatego nasza dyskusja z góry skazana jest na niepowodzenie - to jest prawdziwy powód.

ffox87

ale chwila chwila.. dlaczego wyskakujesz z przykładami osób, do których nie mam zastrzeżeń? każdy orze jak może, każdemu może powinąć się noga, każdy może znaleźć się na zakręcie, ale rozmawiamy teraz o matce monnee, nie o jej sąsiadkach. czy naprawdę jesteś tak naiwny, że uważasz, że patologia to jedynie bicie i chlanie? powiedz mi zatem, drogi idealisto, jakbyś chciał pomóc osobie, która pomocy nie chce (chyba, że dajesz jej kasę i nie weryfikujesz co z nią zrobi.. ale tego pomocą nie nazwiemy..) a która opiekuje się swoją nieletnią córką. jakim wzorem do naśladowania jest dla swojego dziecka matka, która się k.urwi, która kradnie, żebrze, ćpa, jest agresywna.. ona nie walczy o lepszą przyszłość dla swojego dziecka, ona sama jest dla siebie pępkiem świata. fakt, że po pierwszej wizycie pomocy społecznej zaczyna dbać o czystość w pokoju, pozbywa się trawska, zaopatruje lodówkę najprawdopodobniej w coś innego niż pizza pokazuje tylko to, że jej agresja podczas odebrania jej dziecka wynika nie z tragedii jaką przeżywa a z tego, że ktoś inny ingeruje w jej decyzje, nakazuje jej coś i zabiera jej coś, co należy do niej. mówimy o małej dziewczynce, ale moim zdaniem reakcja byłaby podoba, gbyby towarzystwo ochrony nad zwierzętami chciało odebrać jej psa. halley sama jest dzieckiem i uwierz albo nie, odebranie jej moonee to najlepsze co mogło przytrafić się dziewczynce.

a co do płaczu dziecka na końcu filmu- dzieci nie wiedzą, co jest dla nich dobre, nie rozumieją wielu rzeczy. ona kochała matkę tym bardziej, że wszystko dla niej było zabawą, nie wymagała on niej, nie przekazywała jej podstawowych wartości (odzywki dziewczynki do kobiety, której opluli samochód). Ona nie rozumie czym jest ponoszenie konsekwencji swoich czynów i nigdy by nie zrozumiała, gdyby została pod "skrzydłami" matki. chyba za wiele nie widziałeś w życiu, gdyż nie wydajesz się rozumieć faktu, że dziecko zawsze będzie płakało i tęskniło za rodzicami i domem, nawet takim w którym była przemoc, alkohol, molestowanie na porządku dziennym. na tym polega problem- dzieci widzą rodziców przez różowe okulary, bezkrytycznie. w pewnym momencie to się zmienia, ale zwykle jest już za późno i wzorce zostają utrwalone.

milena_9

No widzisz wszystko redukujesz do kasy, jest kasa jest dobra matka, żałosne, sama pewnie zapierdalasz w biedronce w niedziele i świątki, nie mając czasu podrapać się po dupie - to jest patologia.

ffox87

uu, kolega pokazał poziom, ależ elokentna wypowiedź :) może jakby cię na czas zabrali od zapijaczonej matki, napisałbyś coś bardziej na temat i moglibyśmy podyskutować. nara przegrywie.

ocenił(a) film na 8
takero

Pomoc społeczna nigdy nie jest i nigdy nie będzie pozytywnym bohaterem.

Pomoc społeczna jest jak sprawiedliwość społeczna. Czyli jest zgoła czymś innym niż po prostu sprawiedliwość.

ocenił(a) film na 8
takero

Rozumiem, że film nie w Twoich klimatach - każdy ma inne gusta i nie dziwą mnie negatywne komentarze, szczególnie, jeśli ktoś oczekiwał czegoś innego. Ale nie zgodzę się z zarzutem jaki zawarłeś w ostatnim myślniku. Jestem na 99% pewien, że zamiarem twórców nie było przedstawienie głównej bohaterki jako mniejszego zła dla dziecka. Ba, ona jest przez nich konsekwentnie ukazywana jako kobieta niedojrzała do opieki nad rybką akwariową, a co dopiero nad dzieckiem. Film wpisuje się w gatunek realizmu w kinematografii, coś jak twórczość Gierymskiego w malarstwie. FP nie jest dla każdego, on urzeka właśnie swoją naturalnością, gorzką prozą życia która wcale nie jest taka łatwa do przedstawienia na dużym ekranie (nie tylko Dafoe, ale i dzieciaki zagrały przekapitalnie!). I jeszcze jedna uwaga - ta seria zbędnych, nie związanych ze sobą scen właśnie robi klimat filmu. Dzieciaki gadające o farmazonach, brak konkretnego celu bohaterów jest tu w sumie celem filmu samym w sobie, bo pokazuje jałowość tego środowiska.

ocenił(a) film na 9
takero

Ojojojoj. Jaki wrażliwy tatuś idealnej rodziny z fejsbunia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones