Ogólnie film mnie pozytywnie zaskoczył, ale przy scenie, w której pocałunek grubego dzieciaka wybudza Beverly poczułem zażenowanie. Powiedzcie mi proszę, czy to oryginalny motyw z powieści Kinga czy jedynie wymysł scenarzystów?
Nie potrzeba eksperta, by domyślić się dlaczego kinowa wersja "To" powstała akurat teraz. Na kanwie sukcesu "Stranger Things" ekranizacja podobnie tematycznej powieści Stephena Kinga była tylko kwestią czasu i prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Nie dziwi więc też zupełnie, że reżyser zrezygnował z połowy pierwowzoru i...
więcej
Piszecie, że kochacie Kinga. Za co? Za filmy? King to książki, a ten film koło książki nawet nie stał. Bzdurny, infantylny, zupełnie inna historia niż w książce.
No, ale znaFcom na filmwebie nawet się nie chciało do książki zajrzeć co widać po ocenie ogólnej.
Najgorsza ekranizacja czy też najgorszy film na podstawie...
Podkolorowana wersja starej części z masą niepotrzebnych wątków. Zwłaszcza jeśli o Bev chodzi. Szału nie ma, ale kilka plusów się znajdzie.
Ja to się spodziewałam, że to będzie bardziej brutalne, że postać clowna będzie się pojawiała znacznie częściej... Już bardziej straszne i zabawne są te pranki na youtubie z clownem z piłą hehe
Lubię horory i filmy grozy ale ten z przykrością muszę zaliczyc do tych marnych i mało strasznych.fajnie zrealizowany dobre zdjecia scenografia ale fabuła mnie nie zachwyciła.w porównaniu do kultowego Egzorcysty któremu odebrał ten film rekord to nieporozumienie.
Średni, w ogóle nie straszny i jak zwykle gdy na Filmweb film jest chwalony to ja uważam odwrotnie... strata kasy na kino, ale mógłby lecieć na Polsacie, w niedziele po południu. Przynajmniej byłoby coś nowego do powtarzania przez 10 lat xD
Mieszanka komedii i fantasy a nie horror. Nie przerażające, ale dość ohydne. Myślałam, że to będzie horror o klaunie-klaunie a nie o klaunie- zombie zamieniającego się w potwora ze szczęka jak u piranii.
Nie czytałam książki - przyznaję, dlatego opieram się na samym filmie. Fabuła jak najbardziej ciekawa, dlatego zdecydowałam się obejrzeć. Po pierwszej scenie z klaunem naszło mnie jedno pytanie: no fajna komedia, gdzie ten horror? Stwierdzam, że to była najgorzej przedstawiona metafora pokonania strachu jaką w życiu...
więcejże nie jest to (powiedzmy) "tradycyjny" horror. Teraz, w czasach kiedy horror = grupa osób biegających z kamerą po budynku pełnym duchów, demonów albo jakiś zombi lub rodzina wprowadzająca się do nawiedzonego domu, jest to coś innego. I co najważniejsze to działa. Oprócz jump scareów i innych tego typu zabiegów, mamy...
więcejByłam na filmie, byłam nastawiona naprawdę dobrze, bo horrory to moja bajka. Nie miał mnie przestraszyć, Babadook nie straszył, a jednak mogę powiedzieć, że to horror pełną gębą. Nie wypowiadam się o książce, bo jej nie czytałam, a o filmie. Powiem szczerze, że wszystkie najlepsze sceny były już w trailerze. Jak na...
Widziałem już tysiące filmów, jedne gorsze, drugie lepsze, ale takiej szmiry jeszcze nie widziałem. Ktoś chyba wąchał klej jak to reżyserował. Flaki z olejem.
Od razu należy zacząć od tego, że to jest horror dla dzieci - co samo w sobie jest zwyczajnie durne. Pierwsza wersja adaptacji Kinga mogła jeszcze robić wrażenie, ale po co robić sequel o klownach, tryskających krwią kranach, zjawach - zombiakach, pełzających włosach itd. po tym jak kino zalała w międzyczasie spora...
2:15 h męczarni... marny tekst, marne efekty, zero akcji. Średnia definitywnie zawyżona. Najbardziej kawowy horror? -> Żart i dobra praca PR
Dno do kwadratu ani straszny ani śmieszny, nudny przewidywalny i bazujacy tylko na jednym chwycie czyli nagłym bum. Żałuję każdej złotówki.
mało straszny, mało śmieszny, cała historia jakoś nie trzymała się kupy, pomijając scenę otwarcia i kilka momentów to ogólnie nuda
czasami czułem się jakbym oglądał kolejną część Koszmaru z ulicy Wiązów, nawiasem mówiąc, w filmie było chyba delikatne nawiązanie do Freddiego bo w miejscowym kinie była zapowiedź...