Scenę o której piszesz można rozumieć jako metaforę aktu seksualnego. Zamiast fajtłapowatego chłopca z osady, Rosaleen wybrała myśliwego czyli niegrzecznego chłopca.
Cała końcówka filmu symbolizuje przejście Rosaleen ze świata dziecka do świata dorosłych. Babcia chciała uchronić Rosaleen przed światem od którego nie da się uciec. Ostatecznie, Rosaleen wyfrunęła z rodzinnego gniazda i przyłączyła się do swoich. Innymi słowy mówiąc, zboczyła ze ścieżki, tracąc przy tym swoją czystość i niewinność. Wataha wilków do której teraz należy Rosaleen wraz ze swoim wybrankiem myśliwym-wilkiem, reprezentuje wszystko to przed czym chciała ją ustrzec babcia.
Krzyk bohaterki na samym końcu filmu jest krzykiem dziewczyny, która właśnie zrozumiała, że jej beztroskie dzieciństwo bezpowrotnie minęło, a ona sama odtąd jest częścią świata dorosłych.

Gdyby ktoś czegoś nie rozumiał, polska analiza filmu:
http://www.ofilmie.pl/varia/analiza_the_company_of_wolves_cziczio.html

świetna stronka, szkoda że tak mało tych analiz (np. analizy Śniadania i Kotki wprost genialne - krótkie, celne i na temat, takie lubię;)

a co do samego Towarzystwa i jego znaczeń - http://www.filmweb.pl/f408118/Big+Bad+Wolves,2006 - niemal to samo w pigułce, lecz w innym ujęciu ;D i z nieco hmm ... innym zakończeniem (mój opis do tego filmu jest trochę drewniany, ale to było tylko takie krótkie streszczenie dla punktów)