nigdy nie zbaczaj ze ścieżki, nigdy nie podnoś jabłek, które wiatr strącił z drzewa i nigdy nie ufaj mężczyźnie ze zrośniętymi brwiami - powiedziała babcia do Rosaleen, która tu jest Czerwonym Kapturkiem. Babcie potem oczywiście zjadł wilk, wilków granych przez wilczury i husky w filmie jest od cholery, są też boskie...
więcejIle można czekać? Że też żaden z polskich dystrybutorów nie sprowadzi tego tytułu. Taki film, taki klimat, i nic. Cisza.
Freud byłby dumny z reżysera,gdyby żył,że ten tak świetnie oddał jego rozważania dotyczące analizy bajek.Tutułowy Czerwony kapturek,czyli Rosalie,to przecież symbol budzącej się kobiecości,czyli ostatecznego pożegnania z dzieciństwem i przejściem do świata dorosłych,a drogę
wskazuje jej tajemniczy myśliwy,który...
W końcu puścili go na jedynce wczoraj. Obejrzalem, ale spodziewałem się czegoś lepszego. Rozumiem że film z 1985 więc efektami powalać nie może (chociaż Hellraiser jest z `87 i prezentuje się o niebo lepiej) i powinien nadrabiać fabułą, ale ... no właśnie. Przypomina argentyńską telenowelę, chociaż ma w sobie coś, co...
więcejCo to za kretyński opis? To nie jest żadna horrorowa wersja Czerwonego Kapturka tylko adaptacja opowiadania Angeli Carter, która dokonywała psychoanalitycznych interpretacji popularnych baśni.
...i co z tego skoro film nie daje radości z oglądania. Jest monotonny, ciężki i męczący.
Nie chcę negować niczyich sympatii, dla osób lubiących szukać ukrytych znaczeń ten film to z pewnością duża rzecz, dla pozostałych już nie koniecznie. Jeszcze tylko bardzo ładna scenografia i jako taki klimat mogą się podobać ale...
Przecież to żaden horror, efekty itd. To baśń o seksualnej inicjacji młodej kobiety. Tak samo zresztą jak klasyczna wersja braci Grimm. T jest bardzo tradycjonalny utwór, pełen klasycznych symboli: czerwień - seks, namiętność, ból, krew itd. Dzieci w jajeczkach - macierzyństwo itd. Koszula na ciele wilkołaka - kultura,...
więcej