Nie wiem czemu autorzy zdecydowali się na taką zmianę ale nie za specjalnie im się udało, ona już nie wygląda jak pastereczka bardziej wygląda jak barbie! Na film i tak czekama ciekawe jak ją znajdą
Mnie bardziej przeszkadzał głos w dubbingu. Z całym szacunkiem do Pani Edyty. W mojej ocenie jej głos nie pasuje do tej postaci.
tak! głos Olszówki nie trafiony kompletnie! Bou miała taki kobiecy subtelny głos w 1 części typowa pastereczka a tu nie dosc ze jakas feministka wamp to jeszcze ten dubbing okropny :( nie pasowało totalnie okroponosc, mogli dac Olszowke na kazdy inny glos kobiecy ale nie na Bou
A ja wlasnie bardzo doceniam glos Olszowki. W oryginale i w starej czesci ta postac, to byla taka ladna d.upa i nic wiecej. Olszowka dodatkowo podkresla feminizm postsaci, ktory w tej czesci jest bardzo silnie pokazywany zgodnie z moda, jednoczesnie w przypadku tej postaci nie przesadnie tak, zeby czynic z niej herod babe i nazifeministke. Zapraszam panow, bo zgaduje, ze nimi jestescie, do zapoznania sie z taka aktorkaa jak Lucille Ball, jak dla mnie ta postac jak i nasza Olszowka bardzo ida w jej strone, byc moze nawet jest to jakos tam behindowo zamierzone, bo Olszowka o ile pamietam brala udzial w sitcomie realizowanym na pomyslach z Kocham Lucy. W dodatku w filmie sa nawiazania i atmosfera lat 40-60. Nie wyglada jak barbie, bardziej wlasnie jak model urody aktorek z lat 50. Barbie mieliscie w scenie otwierajacej z ratowaniem samochodzika. Tutaj pasterczka jest zmieniona wzgledme oryginalu, ktory byl lalka z plastiku i majaca ladnie wygladac. W tej czesci jest czescia lampy i zdaje sie, ze ceramiczna i zdecydowanie mniej sztywna.