te jej na półprzymknięte powieki dopełniają jej charakteru. Nie poznałam jej w ogóle! A film przynudnawy, koniec sugeruje zupełnie co innego niż książka, wiele z niej wcale nie zostało zaczerpnięte, oprócz głównego wątku - zakazana miłość, sprzeciw rodziny - ale w lekturze jest to zupełnie inaczej ukazane. Sceny tak...
więcejOdzywają się we mnie mordercze instynkty. Wystrzelałabym to popieprzone towarzystwo. Tylko Rita była coś warta. Biedna Stefcia, nie miała dość siły by się przeciwstawić tej bandzie pasożytów i niedouków.
Odtwórczyni roli guwernantki świetnie pasowała do tej roli. Jej uroda - nazwałabym porcelanową, jak laleczka. Idealnie nadała się do tego filmu.
Ilekroć oglądam scenę, gdy Ordynat wraca na salę "po kawalerskiej wódce" i widzi niczym nie zmąconą tańczącą salę, fałszywą, szubrawą i obłudną do szpiku kości - tylekroć ta sama myśl mi przebrzmiewa: jak to dobrze, że różnoracy rewolucjoniści przełomu wieków wyrżnęli w pień tę hołotę.
,,Trędowata” Helena Mniszkówna
Pierwszy tom losów Stefci i Waldemara zachwycił mnie zupełnie. Choć to jest książka tylko i wyłącznie o miłości nie przeszkadzało mi to wcale. Natomiast drugi tom zaczął mnie nudzić. Nie twierdzę, że jest beznadziejny, ale staje się monotonny. Na każdej stronie można dostrzec kolejne...
Tradycji stało się zadość, Dzień Wszystkich Świętych 2014 i "Trędowata" zagościła w TVP. Film który
można określić jednym i niezmiernie trafnym słowem: poezja. Począwszy od muzyki, przez stroje,
cały klimat i opowiedzianą historię. Himalaje polskiego kina, dziś takie produkcje nie powstają, nie
dziwię się corocznym...
Doceniam film za całokształt , niby banalne romansidło ,ale urzeka i jeszcze raz urzeka.;)
Piękny krajobraz , wspaniała muzyka i jak dla mnie jedna z najlepszych ról Teleszyńskiego .
Jego barwa głosu , ciepłe oczy oraz wąsik sprawiają ,ze nie sposób nie zakochać się w
Michorowskim ;)
Mieszkam w Rzeszowie. Dziś poszłam sobie na stary cmentarz, by zrobić zdjęcia. W pewnym momencie podchodzi do mnie staruszka i mówi "Wie Pani, że w tym miejscu kręcili film "Trędowata""? po czym zaczęła opowiadać historie swojej rodziny... w każdym razie pomyślałam sobie, że pewnie to jakaś dłuższa scena, będę miała...
więcejLudzie nie rozumie dlaczego czepiacie się ze nie jest jak w książce. Jeśli poczytacie wywiady z Hoffmanem to on wyraźnie mówił ze miał swoją własna interpretacje Tredowatej i inna wizje niż książka. O to chodzi w byciu reżyserem. Sztuka to nie skopiować książkę ale sztuką jest zainspirować się i miec własna koncepcje i...
więcejPrzechodzi ludzkie pojęcie! I nie mam wcale na myśli legendarnego walca, tylko sceny początkowe ze Stefcią (prześliczna Starostecka) w posiadłości i na polanie. Ta muzyka i praca kamery - Hoffman niczym Visconti. Piękna sprawa.
Czy ktoś zwrócił uwagę na delikatny, cichy motyw przeplatający się w scenach z dziadkiem
Waldemara? Przypomina trochę kołysankę. Znacie może tytuł tego utworu? Będę wdzięczna za
jakiekolwiek informację, bo szukałam chyba wszędzie, ale zawsze docierałam do legendarnego już
walca ;) Z góry dziękuję.
Link do...
Urzekający film o nieszczęśliwej miłości, intrydze, zadufanej w sobie arystokracji, podziałach
społecznych, cierpieniu...
"Jesteś piękna, najpiękniejsza..tak bardzo Cię kocham" Miłość, dla której brak słów...
... i na koniec twarz człowieka, który stracił wszystko.
Jeśli chodzi o ten film to nie można mu...