pierwsza próba K.KIEŚLOWSKIEGO zabawy a właściwie próby wytyczenia kierunku przyszlych zainteresowań teamtyką filmową.Chlopak wg mnie jest punktem wyjścia do rozważań nad ulotnością chwil nad którymi zawsze można się zatrzymać,skupić i wdrożyć w życie-nie ma nieważnych zdarzeń,osób które spotykamy na naszej drodze-ważne jest abyśmy mieli oczy szeroko otwarte i nawet w prozaicznych czynnościach dnia codziennego umieli dostrzec to co może być dla nas drogowskazem do tworzenia przyszłej drogi-najlepszy kadr:to wg mnie zbliżenie twarzy dziewczyny -bez słow,zbędnych gestów-jej oczy mówią więcej niż można byłoby chcieć zrozumieć z tej krótkiej formy KIEŚLOWSKIEGO
Tak, trafiłeś w sedno. Kieślowskiego zawsze fascynowała ulotność chwili, jest dla mnie prawdziwym mistrzem i myślę, że chyba bratnią duszą, mimo że nigdy nie było mi dane go poznać. Chcę studiować reżyserię i zaczynam od czegoś takiego: http://www.youtube.com/watch?v=PJaInuPQwi0