Przypominam sobie służbę wartowniczą w woju, podczas której niiic się nie działo, ale teoretycznie mogło się zadziać... Tu strażnicy graniczni również głównie się nudzą, ale wszystko do czasu. Akcja toczy się w swoim nieśpiesznym tempie, ale jeśli widz się do niego przyzwyczai i wciągnie , to film daje się obejrzeć....

Dobre kino bez nadęcia , w nieśpiesznym tempie.

Potem już słabo. A zakończenie byle jakie. Początek dawał nadzieję, a dalszy ciąg ją odebrał. Czy obejrzałbym drugi raz? Może i tak, tylko po co, skoro wszystko poszło donikąd.

faktycznie tempo opieszałe, ale w sumie film do obejrzenia

Szału nie robi , ale tragedii naprawdę nie ma . Taki film jak dla mnie na raz i tyle.

Można być po jednej stronie lub po drugiej ,ale wybór nie należy do najłatwiejszych ... Ryzyko jest po obu stronach !Trzeba mieć zasady i to może pomoże ? Narkotyki to jest szambo i tyle !

Pogranicze USA i Meksyku. Na przechodzącej przez pustynię autostradzie trzech agentów straży granicznej: zasadniczy Lance Flores (Gabriel Luna), nowicjusz Benjamin Davis (Johnny Simmons) oraz weteran Lou Hobbs (Clifton Collins Jr) prowadzi policyjny checkpoint. Mężczyźni, którzy całymi dniami stacjonują na odległym...

Bezsens