PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=97581}

Trio z Belleville

Les triplettes de Belleville
7,8 22 886
ocen
7,8 10 1 22886
7,7 11
ocen krytyków
Trio z Belleville
powrót do forum filmu Trio z Belleville

Jakim cudem ten awangardowy, subtelny i kreatywnie nakręcony film został pokonany przez "Gdzie jest Nemo"? No, dobra, przyznaję, że Nemo jest naprawdę dobry, ale... Trio jest o wiele bardziej wymagające. Obraz w całości opowiedziany przez muzykę i animację. Niewiele takich filmów widziałam. Robi coś nowego i potrafi stworzyć niezapomniane postaci nie dając im żadnych dialogów. Ma wspaniały, melancholijny klimat. Dlaczego tak wielu ludzi nie dostrzega tego co ja i woli proste w odbiorze, banalne bajki?

ocenił(a) film na 6
niecna98

Uważam, że Oscary nie są wyznacznikiem jakości danego filmu czy animacji. Rok w rok francuskie animacje przegrywają w tym konkursie z amerykańskimi, zrobionymi z większym rozmachem. Ale to, że szanowna komisja Amerykańskiej Akademii Filmowej nie docenia takich animacji świadczy tylko o nich. ;) Ja bardzo lubię francuskie filmy animowane (nie mylić z bajkami), polecam Ci, jeśli również je lubisz: Ernest i Celestine, która przegrała w wyścigu po Oscara z "Krainą lodu", Sklep dla samobójców, Iluzjonistę. No i z dokumentalnym akcentem - Brakujące zdjęcie.

ocenił(a) film na 10
beciami

Widziałam wszystkie z wyjątkiem ostatniego, ale dziękuję ^.^ Spodziewałam się, że Ernest i Celestyna nie wygrają tegorocznych Oscarów. Niemniej jednak denerwuje mnie to, ze komisja AAF patrzy bardziej na budżet, popularność i ilość żarcików dla dorosłych, niż na treść filmu. Może to poprostu róznice kulturowe... Amerykanie chyba wolą po prostu mniej wymagającą rozrywkę, przy której mogą się rozerwać lub uciszyć nią dzieciaki (nie mówię oczywiście o wszystkich). Europejskie kino bardziej przemawia do... no... właśnie Europejczyków. Jednak myślę, ze to dobrze, ze są przynajmniej nominowane. To znak, że jednak Amerykanie widzą w nich potencjał. Oczywiście chciałabym, zeby choć raz udało się wygrać któremuś z nich. Byłoby miło.

ocenił(a) film na 6
niecna98

Wiesz, może sporej ilości europejskich filmów nie widziałam, ale wiem jedno, tak jak mówisz, amerykańskie filmy = amerykańska kultura + amerykańskie gusta. Wg mnie, europejskie filmy są o wiele lepsze, mają lepszy przekaz i mimo że są zrobione z mniejszym rozmachem, bardziej mi się podobają. Ostatnio oglądałam "Wielkiego Gatsby'ego' i było tam widać mnóstwo komputerowych efektów, całkiem niepotrzebnych, które zepsuły klimat. Co do animacji, to polecam Ci jeszcze "9 dolarów i 99 centów" produkcji Izraela i Australii. Podobała mi się, bo nie jest to film rysunkowy czy z animacją komputerową, a z ręcznie robionymi figurkami.

ocenił(a) film na 10
beciami

Na pewno rzucę okiem. ^.^

ocenił(a) film na 7
niecna98

"Niewiele takich filmów widziałam" I właśnie tu leży wielki problem, bo Trio z Belleville w sposobie opowiadania absolutnie nie stanowi żadnej awangardy, i gdybyś widziała więcej filmów, widziałabyś to.
Obie te animacje nie są ani trochę wymagające, i ja osobiście preferuję Gdzie jest Nemo. To po prostu lepszy film.

ocenił(a) film na 10
M0RiARTY

Chętnie bym obejrzała więcej wymagających animacji. Skoro znasz ich tyle to podaj mi jakieś tytuły. ^.^ Proszę.

ocenił(a) film na 7
niecna98

Spoko. "Walc z Baszirem" koniecznie bo arcydzieło, podobnie jak "Persepolis" czy "A gdy zawieje wiatr". Z tych JESZCZE bardziej wymagających to na pewno animacje Linklatera, "Życie Świadome" i "Przez ciemne zwierciadło". "Dzika Planeta" np, to jest już jakieś apogeum awangardy w animacji, więc pewnie spodobałoby Ci się. A, i mój ulubiony, "Wzgórze Królików".

ocenił(a) film na 10
M0RiARTY

"A gdy zawieje..." oglądałam niecałe, widziałam "Persepolis", "Dziką planetę" i "Wzgórze Królików". "Walc z Baszirem" miałam obejrzeć, ale stale to odkładałam, nie wiem dlaczego... Jeśli lubisz "Wzgórze..." to obejrzyj "Plague dogs". Ten sam reżyser i autor powieści. ^.^

ocenił(a) film na 9
M0RiARTY

Gdzie jest Nemo, to po prostu typowo amerykański kicz.

ocenił(a) film na 10
niecna98

"awangardowy, subtelny i kreatywnie nakręcony film" - w Twoim pytaniu jest zawarta odp...

ocenił(a) film na 8
niecna98

Akurat jeżeli chodzi o kategorie animacja to Oskary rok w rok dostają filmy Disneya/Dreamworksa. Nie ma po co się tym przejmować. Ale zawsze warto zobaczyć te nominowane, zazwyczaj lepsze od tych co wygrały :D

ocenił(a) film na 10
niecna98

Podpisuję się pod tą wypowiedzią. Oskary tak jak Noble - raz są trafione i po 50 latach widzimy ich wartość, raz nie. Wajdowska "Ziemia Obiecana" została uznana przez żydowskie środowiska Hollywood za antysemicką i mimo nominacji Oskara nie dostała, podobnie "Pasja", a oba filmy święcą triumfy na świecie, każdy widzi, że są arcydziełami, a to obniża rangę Oskarów. Niedługo Oskary staną się jeszcze bardziej kuriozalną nagrodą, upodobnioną do sowieckich standardów, czyli podporządkowaną ideologii, bo w każdym filmie mają zagrać i wziąć udział w produkcji "przedstawiciele mniejszości" (np.seksualnej czy rasowej).

ocenił(a) film na 7
niecna98

To jest nagroda Amerykańskiej Akademii Filmowej, skupiającej w uproszczeniu twórców i filmowców. Oni (zazwyczaj) nie wybierają największego artyzmu, sztuki przez duże "S", innowacyjności i tym podobnych, które mogą urzec szarego odbiorcę. Oni patrzą przez pryzmat produktu, który ma jeden cel - zarobić. Komercja w tym towarzystwie jest najwyższą wartościa i patrzą na filmy jak na maszynki do zarabiania, nie na dzieła sztuki. W tym wypadku "Trio" jest na tyle oryginalne, niszowe i nowatorskie, że komercyjnym dziełem nie jest, nie będzie, i w świecie amerykańskiej kinematografii nie będzie hitem, tak po prostu. Inna optyka, podobnie jak dla Ciebie najpiękniejszym autem świata może być Porsche sprzed 40 lat, choć w teście magazynu motoryzacyjnego połknie go średniej klasy Audi sprzed 5 lat...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones