ja dopiero teraz obejrzałem pierwszy raz i tak:
1. bez względem realizacyjnym zdecydowanie rozczarowuje. efekty specjalne, środki jakich użyto do wykreowania świata... wszystko jest jakieś takie... małe.
2. na szczęście w takich filmach nie o 1 chodzi, lecz o fabułę, a ta jest tu co najmniej dobra. nie czytałem książki, ale zakładam że jak to zwykle przy adaptacjach wiele rzeczy zostało pominiętych/uproszczonych, a jednak mimo tego film i tak ma w sobie to "coś".
ogólnie dla miłośników SF czy nawet fantasy pozycja obowiązkowa.
Książka ... dużo lepsza! Uwzględniając jeszcze skromny budżet i raczej słabą popularność SF w europie tamtego czasu - to realizacja nie jest najgorsza. Jest kilka różnic w porównaniu do książki, ale wizja całkiem ciekawie wykreowana. Pełen puryzm jeśli chodzi o lokalizację i kostiumy. Można powiedzieć, że bardzo prymitywna cywilizacja. W książce jest trochę inaczej. Są opisane lasy, legenda o smoku i potwornej chacie w lesie ... :) No i najbardziej przeze mnie zapamiętana część, odnośnie spotkania z "damą dworu" przy kiedy to o mało co nie zemdlał od smrodu bijącego od jej ciała :) Poza tym świat umieszczony raczej w czasach europy końca XV w. W filmie jest inne zakończenie niż w książce.