Ludzie wychodzili w czasie seansu. Ten gniot to najlepszy przykład na nabicie widza w butelkę bazując tylko i wyłącznie na nazwisku. Jarmusch nie miał pomysłu na ten film, dukane dialogi, denny humor, akcja wlecze się jak budyń, scenariusz niespójny, okropne efekty. Jeśli miał to być pur-nonsens to wyszedł wyjątkowo nieudany.