rzeczywiscie, film byl bardzo kiczowaty i bardzo tandetny, ale mysle ze pomysl byl calkiem ciekawy. byc moze gdyby realizacja zajeli sie inni ludzie, mozna by bylo osiagnac cos naprawde robiacego wrazenie. mimo swej schematycznosci film jest jednak momentami bardzo przerazajacy, tyle ze po seansie caly strach splywa po widzu . bardzo nie pasuje mi tu wprowadzenie kochajacej sie rodzinki , przydalo by sie pare zmian w scenariuszu. widac tu duzo niedociagniec, tak jakby zabraklo pomyslow, albo autorom nie chcialo sie wyjasniac wszystkiego bo niby po co. poza tym film jest za krotki, sprawia wrazenie jakby polowa zostala wycieta, przez to nie ma atmosfery grozy i tajemniczosci, nie budowano napiecia stopniowo, tylko od pierwszej sceny duzo krwi itp. Gra aktorska przecietna, ale dla mnie popatrzec na mathew lillarda warto zawsze , mimo ze to nie jest jego najlepszy film;) najlepsze slowo na scharakteryzowanie tego filmu to dla mnie " niedopracowany" . mysle ze nastepny remake bedzie lepszy...