Bez jaj... myślę, że spokojnie może równać się z Gladiatorem i Braveheart... a Król Artur? Toż to nie ta liga, gniot totalny. Co do muzyki to jest bardzo dobra, wręcz idealna... nie tylko Zimmer i Williams robią dobrą ścieżkę dźwiękową ... ;)

"Nie tylko Zimmer i Williams"? Panie i panowie, ścieżkę do tego filmu skomponował legendarny kompozytor, Jerry Goldsmith. Szkoda, że już ( jakiś czas temu ) odszedł...

17 razy nominowany do Oscara, chociaż zdobył tylko jedną - za 'Omen'. Z pewnością znacie jego muzykę do 'Alien' czy też 'Rambo', bądź filmu animowanego 'Mulan'.

Polecam zapoznać się z innymi jego utworami.

Bożesztymój... Pierwsze 25 minut są w tym filmie najlepsze. A im bliżej końca, tym nudniej.

Masz rację. Przez pierwsze 25 minut zapowiadał się ciekawy obraz, zderzenie kultur itd. a potem zrobiła się z tego nasycona patosem przygodówka kostiumowa. Szkoda.

przecież muzyka jest wspaniała i idealnie pasuje do klimatu filmu;)

Ten film jest tak naiwny, że aż milusi. Taka Pretty Woman dla facetów:) Wściekam się sam na siebie, ale za każdym razem kiedy jest w TV dzielnie oglądam do końca. Mimo patosu, mimo taniego łapania za krtań.

Oj nie jest tak źle. Przecież zawiera elementy typowe dla tzw. męskich filmów - naparzanki, super herosów, wielką tajemnicę i poświęcenie w imię przyjaźni. Filmy ze Stallone'm czy Schwarzenegger'em wcale tak bardzo się nie różnią.

Hehe....widzisz. Jednak coś powoduje że oglądasz do końca. Niezły film przygodowy, nie ma się o co za bardzo przyczepić. Mile go wspominam, i zawsze jak leci chętnie oglądam, choćby dziś ☺

Fanny film. Tak się podnieciłaś?