Film z zaskakującym zakończeniem. Nie spodziewałam się tego.
Ale naprawdę dobry. Fajne, bliskie ujęcia, świetna gra aktorska (naprawdę
Pierce Brosnan przeszedł samego siebie!), doza powagi i doza humoru.
Bohaterów od razu się lubi, to normalni, zwykli ludzie...
Piękny film o miłości i stracie.
A Robert udowodnił po raz kolejny, że jest dobrym aktorem. Tak trzymać:)