Wiedzę prawdziwy znawca i koneser wojennego kina. Rzeczywiście scenariusz na najwyższym poziomie np. taki mały kwiatuszek:
Jeden z bohaterów ma iść rozbroić bombę drugi go pyta (obydwaj są żołnierzami, chyba wyższą rangą)
- a jak wybuchnie?
Odpowiedzi nie było, więc zastanowił mnie kontekst pytania. Czy chodziło mu co się stanie saperowi, czy co ma w takiej sytuacji zrobić i nie wiem, która możliwość głupsza.

Ogólnie rzecz biorąc zmarnowany potencjał. Brak jakiegokolwiek głębszego przekazu. Aktorsko ledwo na poprawnie. Film można streścić w dwóch słowach: byli-wyjechali.

żaba nie znasz sie i tyle ;p ale po Twoim komentarzu postanowiłem nie sięgać po ten film, jak jest miłośniku avatara ? masz już wersje BR ;p ha ha ha

miłośniku Avatara? buahahahaha zajrzałbyś chociaż w moje oceny, a potem szafował takimi komentarzami.
Pewnie zobaczyłeś, że mam dużo komentarzy na filmowym forum Avatara, jestem tam gdzie fajni userzy po prostu :)

Bo chodziło o to, że potrzebowali ta bombę całą,(rozbrojoną) do zbadania. I takiej jeszcze nie widzieli.

to żołnierz nie wiedział co się stanie jeśli bomba wybuchnie? Nie będzie jej i tyle, w ty podłoży też pytanie bezsensowne.
Przypomnijcie mi w którym dokładnie momencie bomba wybuchła, gdzie znajdował się saper/co robił bo nie pamiętam już.

Wiesz coś Ci napiszę...sam służyłem w wojsku i mielismy czasami różne dziwne niebezpieczne zadania i w chwili stresu strachu ludzie czasami dziwnie się zachowuja i padają dziwne slowa czy pytania....i tu jest doskonaly przykład...on się bał i pieprzył bez sensu byle zabić własne myśli..nie znał sie na minach...kurde ludzie to jest bardzo dobry film.....lepszy niz Liban który obejrzalem ze 4 razy.....w tym filmie widać dokładnie napięcie i strach...oczywiście mozna się przyczepić do gry aktórów co niektórych ,ale 100 razy wolę takie niedoróbki niż "superprodukcje" made in usa

pilotlukas czy mugłbys mi jakies dobre tytuly filmow wojennych napisac??? widze ze w temacie jestes ja sporo obejrzalem ale wiem ze duzo moglo mi umknac.