W mojej ocenie jest to głupi pomysł. Nie wydaje mi się aby TVN, którego zdecydowana większość widzów już widziała ten film, wyświetlając go o 23ej podniósł znacząco jego oglądalność.
Natomiast daje to argument prezesowi Kurskiemu aby nie puszczać filmu Tomasza Sekielskiego w Telewizji Publicznej, co byłoby niewątpliwie szansą na dotarcie do nowych widzów, uzasadniając to właśnie tym, że film był już wyświetlany w TV.

Słuszna uwaga. Chociaż nie wiem, co by się mogło stać, żeby Kurski tak czy siak dopuścił ten film do emisji.

Bez względu na wszystko nie pokażą w TVP. A ja uważam, że dobrze, bo na przykład zobaczą moi rodzice, którzy zawzięcie odżegnują się od oglądania filmów w internecie. A tradycyjnie w telewizji zobaczą. Mam nadzieję.

To był chyba pierwszy raz w historii, kiedy TVN nie puściło reklam w środku seansu.