W głębi serca dobry ale odzwierciedlał w swojej karierze siebie jako zwierza, tyrana można powiedzieć. Szczerze powiedziawszy przed oglądnięciem filmu uważałam go za kompletnego świra, nic nie wartego jednak ekranizacja dała mi duuużo do myślenia.
Nie oceniaj, jak nie znasz.
ogółem polecam dokument :)