Dustinem Hoffmanem. Ruchy Daniela Radcliffa, gesty, spojrzenie jak Papi. Bardzo długie ujęcia walki z zamkami, które wprowadzają nerwowość i dzięki temu do ostatnich sekund film trzyma w napięciu. A Leonardo nieodparcie przywodził mi na myśl młodego Sama Elliotta z filmu Wikidajło z Patrickiem Swayze