Miało być ambitnie, a wyszedł fabularnie zwykły akcyjniak produkcyjniak. Szkoda, ze producenci zmarnowali kase na stroje i scenografie ze sredniowiecza (duzo tego nie bylo tez fakt).
Na plus zdjęcia, lokacje, aktorka w roli Dagmar, piosenka w czasie napisów (Bendik - Aldri). Jako tako trzyma w napięciu.
Ogólnie to dziwna propozycja, gdy opowiadamy o wartosciach rodzinnych z punktu widzenia dziewczynki porwanej od rodziców, drugiej wychowanej wsrod zbójów i kobiety, która straciła dzieci w wyniku oskarzenia o bycie wiedźmą a teraz msci się na spoleczenstwie.
Teraz spoiler.
Kuleje głównie scenariusz. Niestety finał jest absurdalny i rujnuje film, bo dziewczynka stanu chłopskiego staje się jakimś super ninją, po przeszkoleniu teoretycznym jednodniowym i rozwala skandynawskich janosików.