PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=785869}

Ucieczka

The Escape
6,0 946
ocen
6,0 10 1 946
Ucieczka
powrót do forum filmu Ucieczka

Film bardzo przygnębiający. Oglądałam go z kamienną twarzą. Tak jak i tytuł mojego postu; początkowe sceny są wstrząsające. Jej mąż, to, niestety, ale fatalny i egoistyczny kochanek. Jak można, za przeproszeniem, wsadzić, poruszać parę razy, ulżyć sobie i wyjąć?! Zawsze myślałam, że seks to obopólna przyjemność, a dobremu kochankowi zależy, żeby przede wszystkim, zaspokoić partnerkę, a nie samego siebie. Jej mąż, natomiast, nawet nie badał jej reakcji, nie interesowało go nawet czy ona czerpie z samego aktu jakąkolwiek przyjemność - coś okropnego, wcisnęło mnie to w fotel i przygnębiło na cały dzień.

Co do reszty filmu - mamy dość klasyczną sytuację; wiele kobiet tak się czuje w małżeństwie, wiele cierpi na depresje, bo nie potrafią zmierzyć się z prawdziwym życiem i szarością codziennego dnia. Okazuję się, że życie nie jest takie jak nam się kiedyś wydawało, a każdy jego dzień, to jedynie weryfikuje.

Dziwi mnie, że kobieta urodziła dzieci i nie chciała gdzieś pójść do pracy. Od takiego siedzenia w domu, niespotykania ludzi i braku zadań do wykonania, które przynoszą satysfakcję, można naprawdę dostać w głowę.

Pomimo tego, że sama nie jestem w takiej sytuacji, to bardzo dobrze czułam się w problemy bohaterki. Takie osoby, zdecydowanie powinny zasięgnąć pomocy specjalisty, bo samemu ciężko wyrwać się z takiego marazmu.

Jeżeli ktoś szuka filmu o bardzo podobnej tematyce, to polecam film "Droga do szczęscia".

Cinderella_Girl

Miałam podobne odczucie - początek filmu od razu mnie przygnębił, a potem było coraz gorzej. Twórcy filmu bardzo dobrze pokazali narastające w bohaterce poczucie osaczenia, bezradności i bezsilności. Patrzyłam z zaciekawieniem co z tego wyniknie, kiedy i jak to wybuchnie, gdzie tkwi błąd - czy to mąż nie zauważa pogłębiającej się depresji żony, czy to ewidentny problem z komunikacją, który ma żona, a może brak kontaktów z innymi dorosłymi? Od zamknięcia w świecie dzieci i domu można przecież zwariować. Nie widzimy, żeby żona miała koleżanki, chodziła na jakiś fitness czy chociaż do kosmetyczki, gdzie mogłaby wymienić się spostrzeżeniami na temat życia. Patrzyłam z zaciekawieniem, ale nie znalazłam odpowiedzi. Nadal nie wiem co poszło w tym małżeństwie nie tak. Co mogli zrobić, żeby nie dopuścić do takiego rozwoju wydarzeń. Może nie zrozumiałam przesłania filmu, ale według mnie ucieczka bohaterki niewiele zmieniła. Może ktoś mnie oświeci.

ocenił(a) film na 6
Verdinna

zrozumiałem, że jednak rozeszła się z mężem, a może i dziećmi, i jednak żyje sama...

Verdinna

Nie znalazłaś odpowiedzi, bo jej tam nie było. Depresja, na którą wyraźnie widać, że cierpiała bohaterka, nie zawsze musi mieć jakiś konkretny powód. Często jest to splot wielu przeróżnych złych sytuacji wywołujących nieprzyjemne emocje, powtarzających się lub trwających długo. Co poszło nie tak w małżeństwie....hmm....mąż zdawał się nie zauważać jej potrzeb (co wszystkie widziałyśmy od pierwszych scen, ale również przez resztę filmu), nie rozumiał jej. Uważał, że on ma pracę utrzymującą dom, więc niczego więcej nie musi w tę relację wnosić. Ona nie miała nic poza zajmowaniem się domem. Przez to zapewne czuła się niespełniona, nieprzydatna społecznie, a przez brak kontaktów z innymi ludźmi - wyalienowana. Co więcej, uważała, że nawet w tej jednej roli, jaka została jej powierzona źle się sprawdza. Powiedziała mężowi, że dzieci wolą jego. Patrzyła na inne matki, które mają (wydawać by się mogło) lepsze relacje z dziećmi, a do tego wszystkie obowiązki domowe wykonują bez marudzenia, wręcz z uśmiechem na twarzy. Ewidentnie poczuła się gorszą matką, a oprócz bycia tą matką nie miała nic. Zaciskała zęby i budziła się następnego dnia mając w pamięci słowa męża, rodziny i nielicznych znajomych: "przecież masz wszystko","inni ludzie mogą ci zazdrościć", "nie masz na co narzekać". Uważała, że mają rację, więc nie można, nie wypada a nawet nie wolno czuć się źle, przez co było jej jeszcze gorzej ze sobą. Można powiedzieć, że jej winą było niekomunikowanie swojego stanu, ale czy aby na pewno? Nieśmiałe próby pokazania "jest mi źle", kończyły się agresją męża, ewentualnie nic nie wnoszącym frazesem "co mogę zmienić? powiedz tylko a to zrobię". To zdanie nie miało na celu rozwiązania problemu, tylko pokazania jej, że on sobie flaki wypruwa, żeby im się żyło na pewnym poziomie, oraz tego, żeby ona nagle zaczęła się uśmiechać i zachowywać jak dawniej, bo to zaburza jego poczucie bezpieczeństwa i normalności. Tu było zero chęci pomocy dla niej. Chodziło wyłącznie o niego i jego komfort psychiczny. Zastraszenie i przekaz "masz być szczęśliwa, w tej chwili!".
Ucieczka pozwoliła jej zobaczyć, że są inni, również nie do końca szczęśliwi, ale też to, że ucieknięcie od problemu nie przynosi rozwiązania. Kluczowa jest rozmowa z kobietą pod koniec filmu, gdzie padają słowa, że więcej odwagi wymaga by zostać niż by odejść, że bezpiecznie nie zawsze oznacza dobrze, że czasem należy wyjść ze swojej strefy komfortu i zmierzyć się ze światem, choć boimy się niepowodzeń. A przede wszystkim, że najgorszy stan, to stan zawieszenia. Kiedy podejmie się decyzję, obojętnie jaka by była, to przyjdzie uczucie ulgi, a reszta jakoś się ułoży. Jeśli podejmie się decyzję w oparciu o swoje uczucia, a nie o to, co wypada, albo co będzie lepsze dla innych wkoło, to decyzja będzie trafna, bo dobra dla nas. A co ona ostatecznie zrobiła, to ma w zasadzie drugorzędne znaczenie; najważniejsze, że zdecydowała, by spróbować "posłuchać siebie". Drugorzędne, ponieważ film był wg mnie skierowany do szerokiego grona osób, głownie kobiet, które albo znają problem z autopsji albo w przyszłości będą czuły się podobnie. Ma na celu powiedzenie nam wszystkim, że obojętnie co zrobimy, to musi być to w zgodzie w wewnętrznym "ja" i wtedy będzie to dobra decyzja.

ocenił(a) film na 5
goswork

A jak uwazasz ze to sie skonczylo?? Najpierw scena przytulenia meza, pozniej szykowanie sie na wyjscie i scena w parku.

ocenił(a) film na 8
goswork

W dziesiątkę :)

ocenił(a) film na 6
Cinderella_Girl

"Droga do szczęścia" faktycznie podobna, ale ten jest co najwyżej niezły, a "Droga" jest rewelacyjna ;)

belmont33

Napisalam jedynie, ze “o podobnej tematyce”. Tez uwazam, ze “Droga do szczescia” jest o wiele lepszym filmem.

ocenił(a) film na 8
belmont33

Dla mnie jest to dyskusyjne. "Droga do szczęścia" przy swoim wielomilionowo większym budżecie tylko sprawia wrażenie lepszego filmu. "Wielkość" filmu nie leży w scenografii, kostiumach i efektach - decyduje o niej przede wszystkim gra aktorów i wiarygodność przedstawianych przez nich postaci. W "The Escape" Gemma Arterton znokaoutowała Kate Winslet i Leonardo DiCaprio wynosząc ten film na wyższy poziom.

ocenił(a) film na 6
staryzgred

to żeś pojechał z tym nokautem :), z całym szacunkiem, ale Kate to Lennox Lewis wśród żyjących aktorek, nie ma kto jej znokautować, a Gemma jest dobra, ale może jej co najwyżej podawać ręcznik, zresztą Leonardowi też ;)

belmont33

Tak wysoko filmu nie jak @staryzgred nie oceniłam, "Droga do szczęścia" podobała mi się bardziej, ale w kwestii ról Kate i Leo uważam, że nie zasłużyli na te wiwaty. Leo poprawny, Kate jak zwykle drewniana, z wieczną, zafrasowaną zmarszczką na czole. I tyle. Gemma dobra, bez nadmiaru gry, wyważone emocje. Jest ok.

Cinderella_Girl

zruchalby jo

ocenił(a) film na 7
Cinderella_Girl

Początkowe sceny przykuły właśnie moją uwagę i uważam, że film ogólnie jest naprawdę dobry :). Świetna gra aktorska, emocje, dialogi, sytuacje z życia wzięte. Ukazanie pewnej naiwności głównej bohaterki ze względu na jej wyobcowanie i życiową sztampę. To przebudzenie po latach i zdanie sobie sprawy, że w życiu jedynie grasz rolę matki i usłużnej żony... Brak pomysłu na samą siebie. Straszne! Rozczarowała mnie natomiast sama końcówka a właściwie brak pociągnięcia wątku co dalej. Z tego, co zrozumiałem kobieta odeszła od męża i dzieci, stąd tak zobrazowana sytuacja w parku.

Cinderella_Girl

Gdyby go niefortunnie nie obudziła bo zachciało jej się herbaty?, to by nie było tych scen.

kama_2

??? <rolleyes>

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones