Ukryte pragnienia

Stealing Beauty
1996
7,2 33 tys. ocen
7,2 10 1 33358
6,3 19 krytyków
Ukryte pragnienia
powrót do forum filmu Ukryte pragnienia

Gdzieś tam podczas filmu pada takie pytanie z (jakże pięknych!) ust głównej bohaterki- Lucy granej przez (jakże piekiną!) Liv Tyler. I to właśnie Lucy wspaniale przez Liv odegrana jest chyba jednak największym atutem filmu Bretolucciego. Chociaż pani Tyler nie uważam wcale za wybitną aktorkę, to zawsze urzeka mnie jej niezwykle naturalna i szczera gra. Tutaj te dwie jej cechy doskonale pasują do kreowanej przez aktorkę postaci, dzięki czemu losy Lucy szczerze angażują. Jest to naprawdę świetna postać. Zagubiona dziewczyna, rzucona pomiędzy ludzi zawładniętych beztroską i namiętnościami, sama będąca jeszcze dziewicą pragnie także poczuć tą rozkosz. I tak oto zaczyna się zabawa w kotka i myszkę z wścibskimi mieszkańcami idyllistycznej mieściny, którzy takiego stanu rzeczy nie potrafią przyjąć do wiadomości. Lucy nie chce jednak byle pierwszego faceta, pragnie miłości, a nie pozbawionej uczuć pustej przyjemności, jaką serwuje sobie Miranda (świetna Rachel Weisz, do tego w toplesie;). "Ukryte pragnienia" jest więc filmem nie o "chętce na prędce", ale wspaniałą lekcją o niewinności, czułości i prawdziewej, wręcz wyidealizowanej miłości. Udaje się Bertolucciemu nie popaść w przesadę i wiarygodnie opowiedzieć tę historię. Film ma wspaniały, leniwy i pełen ciepła klimat (podobny w moim odczuciu ma "Dobry Rok" Scotta), dzięki któremu można poczuć na własnej skurze ciepłe pormienie słońca i lekki wietrzyk....mmmm powiem, że mnie ten film wporwadził w bardzo pozytywny nastrój;) Z plusów należy wymienić jeszcze ładne zdjęcia i muzykę oraz resztę obsady z jak zawsze przykłuwającym wzrok Ironsem na czele.
Nie jest to jednak moim zdaniem wybitny film. Ot taka lekka, ładna historyjka z paroma dziwnymi wątkami, która kończy się zbyt zybko jak na leniwą całość. Dla mnie nie jest to więc nic wyjątkowego, ale z pewnością bardzo dobry film, który zapamiętam głównie ze względu na piękne ciało Liv Tyler i jeszcze piękniejsze przesłanie.
8/10