Pierwsze części to świetne kino o wampirach i wilkołakach z emocjami, akcją przesłaniem, albo przynajmniej tak je pamiętam, bo może z tego wyrosłam?To co zobaczyłam teraz to jakaś papka typu Zmierzch, tylko w gorszym wydaniu. Już nie będę się rozwodzić nad doborem aktorów, którzy lepiej by pasowali do ról w Beverly Hills 90210, ale może ktoś mi odpowiedzieć na pytanie dlaczego każdy tu czeka z mieczem w dłoni i spokojnie patrzy aż wilkołak dokona przemiany i na niego skoczy?