Byłam na premierze. Jako osoba zaznajomiona z każdą z pozostałych części wiedziałam, o czym się w filmie mówi i potrafiłam sobie dopowiedzieć każde niedopowiedzenie. Osoby, z którymi byłam, a które nie zaznajomiły się z przeszłymi częściami, nie bardzo rozumiały, o co w ogóle chodzi i skwitowały cały film jednym słowem: Bajka! Brakło mi w filmie emocjonującego pierdo*nięcia! Był szok związany z tym, że córka Selene ją opuściła (nie wiem po co) i że Michael został zamordowany przez Mariusa, ale brakowało mi jakiejś części, która zespoliłaby te wszystkie elementy w całość. Mam nadzieję, że to nie jest ostatnia część UNDERWORLD, bo koniec końców dalej wiele jest niedopowiedzianych elementów.