Indiana Jones i ZŁOTY POCIĄG Z WAŁBRZYCHA.
Ludzie, nie ma się co spinać o starego Forda. Cały film będzie służył tylko i wyłącznie wprowadzeniu jakiejś nowej postaci, której losy będziemy oglądać od samego początku filmu, a Ford będzie sprawować rolę mentora i mądrego gościa, który na wszystkim się zna. Na samym końcu filmu Jones przekaże ... więcej
do tego filmu?
Indy miał wielu przyjaciół, ale nikt nie mógł równać się z zabawnym ale wiernym Sallahem, Spielberg powinien zrobić wszystko żeby John Rhys Davis zgodził się zagrać. Już wyobrażam sobie dowcipny komentarz Sallaha jak Indy przedstawi mu syna.
Tylko błagam Cię Spielberg - niech będzie lepszy niż Królestwo Kryształowej Czaszki!