PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=845703}

Upadek Grace

A Fall from Grace
6,3 16 586
ocen
6,3 10 1 16586
Upadek Grace
powrót do forum filmu Upadek Grace

Większej szmiry nie widziałam w całym życiu,jest jak dźwięk tarcia styropianem po szkle.Scenariusz płaski jak plaskoziemca,wszystko dramat!trzymac się z daleka

ocenił(a) film na 8
Sierra_5

Jakim trzeba być desperatem życiowym by dla dania jednej oceny zakładać konto :)

ocenił(a) film na 1
lewyking

Takim ,który nie oceni „Mechanicznej Pomarańczy”na 4gwiazdki a „Wyjazdu integracyjnego”na 7,pozdro

Sierra_5

Masz rację, film po prostu słaby, za długi. Te wszystkie nudne opowieści spowodowały że pilot przyśpieszył oglądanie. Końcówka lekko zaskakująca, ale tylko 3.

Sierra_5

To jeszcze mało widzialeś.

ocenił(a) film na 2
Sierra_5

Scenariusz nie dość że płaski, to zawierający całą masę uproszczeń, aby tzw. "przeciętny widz" wszystko zrozumiał. Np. kwestia kradzieży tożsamości. Co to był za tajemniczy notariusz widno, nie zostało wyjaśnione do końca filmu.

radzio_z

Niby tyle uproszczeń, a mało co zrozumiałeś. Nie było żadnego notariusza, a jego adres został wykorzystany od jednej z uwięzionych kobiet. Film to szmira jaki mało, a zapowiadał na coś ciekawego. Niestety wyszedł jeden wielki cyrk, ilość absurdów i głupoty w tym filmie niestety powala. 

ocenił(a) film na 2
derczy

Doskonale to zrozumiałem, tylko problem w tym że to nie takie proste wejść do banku i powiedzieć "dzień dobry jestem notariuszem i przyszedłem wziąć kredyt na kogoś innego". To są właśnie te uproszczenia. Żeby zbudować fabułę, scenarzysta posługuje się sytuacjami , które w realnym życiu nie mają prawa się wydarzyć.

radzio_z

Tak, dlatego określiłem ten film jako zwykłą szmirę, która jest pozbawiona jakiekolwiek sensu. I nie są to celowo uproszczenia dla zbudowania fabuły, udałoby się z całą pewnością to zrobić w dziesiątki innych sposobów bez serwowania widzowi takich głupot. W tej sytuacji po prostu scenarzysta jest debilem, albo uważa za takich widzów, więc się tym nie przejmował.

Inny przykład. Mąż głównej bohaterki bierze na nią kredyt w banku, gdzie pracuje.. Nikt inny jak właśnie główna bohaterka! Z pewnością wszyscy ją tam znają, ale przecież nikt nie zwrócił żadnej uwagi, że.. brakuje jej podczas tej całej sytuacji. Co tam, przecież jej obecność jest z pewnością zbędna. Nikt również nie zweryfikował tego notariusza, ani nie poinformował ją o tym, że jest zadłużona w banku w którym jest pracownikiem, a ona posiadając z pewnością dostęp do wielu poufnych danych, sama nie potrafiła dojść do tego, nawet jeśli bank przez kilka miesięcy pobierał pieniądze z jej konta w celu spłaty zadłużenia. Nikt również nie udzielił jej informacji kto wziął ten kredyt, a przypuszczam, że ten gość musiał się przedstawić jako jej mąż, a jedynie wszelkie dokumenty były przygotowane przez fałszywego notariusza. No ale gdzie, musiała zobaczyć to dopiero na kamerach.

I czy to są uproszczenia? Nie. Ten film jest po prostu głupi.

ocenił(a) film na 7
radzio_z

Akurat z notariuszem to specyfika Stanów Zjednoczonych. Tam notariuszem, podobnie jak na przykład osobą udzielającą ślubów może zostać każdy, kto nie ma zbyt obszernej kartoteki i skończył szybki kurs. Nikt tego za bardzo nie sprawdza, dopóki nie ma do tego podstaw, ale przy tym poświadczenie notarialne nie ma aż tak dużego znaczenia jak w Polsce. Notariusz jest po prostu takim trochę lepszym świadkiem.

ocenił(a) film na 2
gusia_nidecka

I działa to w ten sposób jak pokazano w filmie, że wchodzisz do banku, mówisz "dzień dobry, jestem notariuszem i chcę wziąć kredyt na pana Smith-a"? Sorry ale otarłem się w karierze zawodowej o branżę bankową i zapewniam Cię że to nie jest tak proste.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones