Jak niskobudżetowy to gdzie tak kasa :)

W końcu w filmie mamy wątek problemów finansowych :)))

Znakomity scenariusz na podstawie powieści Rotha (za którą może dostanie Nobla), więc ja nie narzekam.

Rzucasz tak swobodnie obelgami, a należałoby wyjaśnić skąd taka opinia dotycząca Ala? Ciekawa jestem co jest takiego słabego w tym filmie, że swoim "dziadostwem" Pacino zepsuł cały jego klimat? Podejrzewam, że zwyczajnie nie jesteś fanem filmów psychologicznych, a oczekujesz na ekranie atrakcji i zaskakujących raptownych wydarzeń. Jest to zrozumiałe, każdy ma innych gust. Ale obrażanie tego dzieło tylko z powodu własnych upodobań jest niepoważne.

Jak na mój gust to było w tym filmie trochę zaskakujących zdarzeń, w szczególności zakończenie. Brakowało mi ognistej przemowy, z jakich słynie Pacino, ale świetnie odegrał swoją rolę i z pewnością nie jest to produkcja słaba.