Podobał mi się bardziej od oryginału, a to się rzadko zdarza. Zwróćcie uwagę na ścieżkę dźwiękową, rewelacja. Polecam.
Jak dotychczas to w każdym filmie Crowe'a ścieżka dźwiękowa dawała radę . A tutaj , jest jeszcze lepiej . Scena z Tildą Swinton i "Good Vibrations" to poprostu mistrzostwo świata .