od czasu Hansa Klossa nie oglądałam równie dobrej produkcji :-) - to oczywiście żart dla tych, co zaraz zaczną mi wyjaśniać, że Hans był Polakiem. Film wciąga od pierwszego kadru, kamera ciasno wiąże się z główną bohaterką, aby dopiero na koniec obdarować nieograniczonością przyszłości. Dziewczyna madra, wrażliwa, bardzo odważna, po latach wielogodzinnych ćwiczeń mająca jednak ogromny niedosyt towarzystwa, przynależności do grupy, przyjażni... Zle wybiera towarzystwo, ale jest fair do końca. Świetnie zagrany, mroczny film. Jestem pod wielkim wrażeniem