Uwaga, poniższy tekst nawalony SPOILERAMI! Nie widziałeś/as filmu? - nie możesz tego czytać!
-------------------------------------------------------------
Co rozumiecie przez to "może niektórzy chłopcy chcą być złapani, to za to pobił go ojciec". Tak wypowiadała się amtka o swym synu w rozmowie z siostrą zakonną, jak to odbieracie? Co chciała nam przekazać?
Bo ja wnioskuję, iż raczej w powodu jego skóry mu [chłopcu] nie dokuczali, czy sam prowokował czyjeś zachowania?
Co Wy o tym sądzicie? Jak interpretujecie?
Czy Waszym zdaniem ksiądz był winny?
Moim zdaniem nie był winny, ale zawsze są WĄTPLIWOŚCI...
Chłopiec miał skłonności gejowskie (i za to ojciec go nie tolerował).
Jeśli chodzi o księdza, skłaniam się ku jego winie.
Choć ma jednak lekkie wątpliwości... :o)
Generalnie swietny film i mistrzowskie kreacje.
A kreacja Meryl, to majstersztyk !
Pozdrawiam wszystkich jej wielbicieli :o)
"Chłopiec miał skłonności gejowskie"
Skłonności gejowskie?? Raczej jak już, to orientację homoseksualną.
Ja uważam, że był winny, w dodatku molestował dwóch chłopaków. Ale oczywiście mam wątpliwości.
ja uważam, że ich nie molestował. Ten film jest po prostu genialny- tutaj się praktycznie nic nie dzieje, widzimy tylko konfrontacje 2-3 osobowe, które ogląda się z zapartym tchem. Nawet nie wiem kto tutaj zagrał najlepiej. Wszyscy są genialni. tylko ta nominacja Violi Davis strasznie naciągana.
No tak...
To wyrażenie miało być w cudzysłowie..., te "skłonności gejowskie", rzecz jasna.
Mój błąd :o)
to Ty masz co, skłonności do facetów? U nas chyba nigdy nie będzie tolerancji. Pociągali go faceci i tyle, skłonności to można mieć do alkoholu albo narkotyków.
Skąd wywnioskowałeś -aś, że mogę być nietolerancyjna??
Nie mam nic do homo... Wręcz przeciwnie. Mam sporo znajomych o innej orientacji seksualnej i jakoś nigdy mi to nie przeszkadzało.
Więc wyluzuj i nie bierz wszystkiego tak dosłownie.
Tym bardziej, że moje stwierdzenie jest w cudzysłowie...
Pozdrawiam :o)
Słownik języka polskiego PWN:
skłonność
1. «posiadanie cechy, która się może ujawnić»
2. «trwałe upodobania do czegoś»
3. daw. «przychylność dla kogoś»
Czy określenie "skłonności gejowskie" mogło wobec tego zawierać choć odrobinę niechęci? A może mówiąc
cokolwiek o homoseksualistach, trzeba przy tym zdjąć czapkę i paść na kolana?
Fanatyzm, który zionie z kilku powyższych wypowiedzi, mnie przeraża. Nie dajmy ortodoksom wleźć sobie na
głowy!
Nie rozumiem zasadności Twojego postu. Sama corderosa powiedziała, że miało to być w cudzysłowie, po za tym nie pisałem nic na temat chęci czy niechęci. Napisałem, że dziwnie to zabrzmiało, bo nie słyszałem wcześniej określenia "skłonności gejowskie". I tyle. Nie jest to żaden fanatyzm («żarliwość w wyznawaniu jakiejś idei lub religii, połączona ze skrajną nietolerancją») ani nie jestem ortodoksem («człowiek ściśle przestrzegający zasad wyznawanej wiary, ideologii itp.»).
skłonności a nie orientacja...jeśli zauważyliście, chłopiec miał 12 lat...a to już czas na orientacje? ;) to było dobrze dobrane słowo:)
Ogólnie to orientacje ma się od razu. Ogólnie nie rozumiem o co chodzi z tym gejowskim wątkiem, bo 12 letni chłopak za bardzo nie interesuje się takimi rzeczami, jak podrywanie itp. Nie podobał mi się ten wątek kompletnie.
Przepraszam, ale Ty chyba za bardzo nie znasz chłopców w tym wieku (brat, kuzyn, siostrzeniec itd.).
Choćby ostatni przykład z 1-szych stron gazet:
13-letni chłopiec z Anglii został ojcem i żeby było śmieszniej, deklaruje, że chce wychowywać swoje dziecko ze swoją "dziewczyną" dwa lata starszą.
Chłopiec z filmu może nie zdawać sobie jeszcze sprawy z tego, że podobają mu się bardziej chłopcy, ale na pewno to odczuwa...
Basta! Dość kłótni. Odbiegamy od głównego wątku.
Przepraszam za literówki w moim temacie, sam czytając swoje zdania nie mogłem sie połapać a co dopiero Wy. Ja uważam natomiast iż ksiądz nie był winny jak wspomniałem. A chciałem się co nieco od Was dowiedzieć jaką rolę pełnił murzyński chłopiec. Dziękuję. Tez uważałem, że znalazł sobie "przyjaciela" bo inni (rasiści) nie chcieli z nim się zadawać. Ksiądz go raczej nie molestował. Niektózy twierdzą, że nie bo nie zdążył, zreszta odnoszenie bielizny chłopaka do szafki nasuwa pewne WĄTPLIWOŚCI.
Chodziło o te skłonności homoseksualne. No chyba nie o kolor. Jego matka też była czarna. A co do winy... Coś w tym musiało być, skoro kłamstwo siostry Alojzyny, że dzwoniła do siostry z jego poprzedniej parafii zadziałało.
Poza tym jestem zawiedziony.
Ten głupi festiwal schodzi na psy ;p
Nie dał statuetki, ani Meryl, ani Amy.
No. Może Winslet jest lepsze, ale Cruz od Adams?
Szczerze wątpię.
Przepraszam za off.