a mnie się wydaje że był niewinny. Fakt, przestraszył się tego blefu z telefonem, ale nie wiadomo czy w poprzedniej parafii nie było równie uprzedzonej i podejrzliwej siostry. Moim zdaniem była i również szukała "haka" na księdza. Moim zdaniem duchowny jest jak najbardziej pozytywną postacią, na tyle pozytywną że chroniąc innych skierowuje podejrzenia na siebie. Film jest naprawdę godny polecenia i wart przemyślenia. dam nawet 9/10